Jest to komedia, ale zawierająca w sobie wiel ciekawych elementów - mamy western, mamy film dorgi, mamy pościgi, gansterkę - wszystko sweitnie zrealizowane. Wspaniałe kolory, dźwięk - wyraźny, przejrzysty, do tego aranżacja znanych wsyzsktim melodii. Asia i Dawid wykonali kawał dobrej roboty zeby wczuć sie w klimat i zaspiewać, naprawde fajniew yszlo. Wszystko jest jakskrawe, przesadzone, jakby ze snu i to jets tu piękne, taka opowiastka z polskiej wsi bylaby zwyczajna a tak mamy kino nietuzinkowe :)
Zgadzam sie, nawet nie weim do jakiegpo filmu to porównać, moze coś w kierunku YUMY, ale ona nie byla chyba aż tak rpzekolorowana :)
Zgadzam się. Trzeba jednak uwolnić się od stereotypów na temat disco polo jako gatunku muzycznego. Moim zdaniem to dobre kino rozrywkowe inteligentnie przerysowujące klimat lat dziewięćdziesiątych.
przede wszystkim jest to jeden z ciekawszych zabiegów w polskim kinie ostatnimi czasy. Zabawa konwencją nigdy nie była mocną stroną polskiego filmu, a tutaj mamy to naprawdę dobrze zrobione, film trochę eksperymentalny, ale jak najbardziej udany:)
No raczej.. Może w Yumie to się nawet udało, ale w Hiszpance już wcale, film porażka niestety. Przy disco polo ludzie się chyba nastawiali na prostą rozrywkę, a tu wbrew pozornie prostej historii mamy sporo zawiłości. Spojrzneie na historię, socjlogiczn eujecie Polaków w latach 90tych i dizś, wpływy Zachodu w fajnym pastiszu.