5,0 67 tys. ocen
5,0 10 1 66995
5,9 49 krytyków
Disco Polo
powrót do forum filmu Disco Polo

Wczoraj spontanicznie wybraliśmy się z mężem na Disco Polo. Z lekka podśmiewując się z siebie pod nosem, postanowiliśmy odstawić na bok nasze wcześniejsze uprzedzenia do, bądź co bądź, niezbyt wymagającego gatunku muzycznego, który dobrze pamiętaliśmy z naszego wczesnomłodzieńczego okresu. Szczerze (i jakże naiwnie) licząc na odrobinę przyjemnej polskiej rozrywki, która tak bardzo była nam wczoraj potrzebna, wygodnie rozsiedliśmy się w kinowych fotelach. Nadmienię w tym miejscu, że jestem w 8. m-cu ciąży i jak wiele kobiet w tym okresie ciąży cierpię na chroniczną bezsenność. Muszę przyznać, że film całkowicie wyleczył mnie z moich ciążowych dolegliwości już po pierwszych 15-20 minutach. Cały seans przespałam jak dziecko na ramieniu mojego męża. Serdecznie polecam wszystkim przyszłym mamom cierpiących na tę jakże dokuczliwą dolegliwość. Dobranoc.

ewel_jagiello

wspolczuje takiej żony

ocenił(a) film na 1
gargulec_filmaniak

Ja też współczuję mojemu mężowi. Z nudów zjadłam mu wszystkie nachos. Do tego wyszedł z kina wkurzony, że nie uciął sobie drzemki, jak ja, naiwnie licząc na rozwój akcji. Pozdrawiamy filmaniaka! :)

ocenił(a) film na 1
gargulec_filmaniak

Ja też współczuję mojemu mężowi. Z nudów zjadłam mu wszystkie nachos. Do tego wyszedł z kina wkurzony, że nie uciął sobie drzemki, jak ja, do końca naiwnie licząc na rozwój akcji. Pozdrawiamy filmaniaka :D

ocenił(a) film na 1
gargulec_filmaniak

Ja również współczuję mojemu mężowi. Z nudów zjadłam mu wszystkie nachos. Do tego wyszedł z kina wkurzony, że nie uciął sobie drzemki, jak ja, do końca naiwnie licząc na rozwój akcji. Pozdrawiamy filmaniaka! :D

ocenił(a) film na 3
ewel_jagiello

Mam wrażenie że Polscy aktorzy komediowi nam się kończą, a jak nie oni to pomysły...
Czemu nie robi się takich filmów jak Kiler (obie części), Chłopaki nie płaczą, Dzień świra, Zróbmy sobie wnuka już pominę te starsze jak Miś czy Seksmisja - takie komedie oglądało się z przyjemnością i moim zdaniem znacznie wyprzedzały większość amerykańskich komedii. Z nowszych jeszcze powiedzmy Testosteron był dobry a od tego czasu właściwie nic... Człowiek idzie do kina, wychodzi i czuje niesmak, ma wrażenie że nic już nie przebije tego co widział kilka lat temu i zamiast się śmiać to jeszcze się dołuje.