Zanim rozpoczęli produkcję, wydali 2 mln dolarów. Potem oszacowali koszta, na 15 mln - które znając życie i ekipę która to tworzyła, mogłyby wzrosnąć znacznie. Innymi słowy to projekt, który był skazany na niepowodzenie.
Są jednak we mnie, dwa wilki odnośnie tego filmu:
a) jeden się cieszy, że to nie wyszło - Jodorowski nasrał na dzieło Herberta i w swoim przećpanym umyśle, stworzył coś zupełnie innego
b) drugi się nie cieszy, bo mogło to być widowisko wizualne. No i kino, mogłoby się ułożyć inaczej.