Czemu dr Schultz po zabiciu Calvina odwraca sie i mówi "przepraszam ale nie mogłem się
powstrzymać" zamiast powystrzelać resztę przeciwników, w tym gościa z dwururką, tak samo jak
Django w następnym ujęciu ? Bardzo możliwe że coś przeoczyłem. Z góry dziękuję za wyjaśnienie.
Model pistoletu używany przez dr. Schultza ma pojemność dwóch naboi. Na początku wpadłem na to, że po prostu zabrakło mu amunicji, wcześniej zabił tym pistoletem szeryfa. Jednak King Schultz był mądrym człowiekiem i wydaje mi się, że wpadłby na to, żeby uzupełnić amunicję przed wizytą w Candylandzie.
tak jak przedmówca mów modle ma 2 naboje ale o ile sie nie mysle strzela oboma naraz, Django by zaskoczony no i nie mial broni wiec musialo minac troche czasu zanim zaczal dzialac.
Mi się z kolei wydawało, że po tym rozszarpaniu czarnego przez psy, Schultz miał okropne wyrzuty sumienia, a chcąc zginąć postanowił przynajmniej zabrać taką kanalię, jaką był Candie, a następnie po prostu umrzeć i mieć to z głowy :D to tylko moja opinia, nie wiem, co tam sobie myślał Tarantino, ale znając jego, Schultz strzelił do niego ''bo tak mu się zachciało'' i nic więcej :D