Do tych, którzy narzekają na wszechobecny temat rasizmu w tym filmie. Wydaje mi sie, że wtedy życie murzynów bylo miarodajne do tego jak zostalo ono przedstawione przez Tarantino. Pokazał w nim poczatki ruchow rasistowskich, ktore teraz stara sie tlumaczyc
MMKolonko. Ten film może i przerysowuje pewne aspekty, ale w sumie nie wiem czy tak nalezy
na to patrzec. Niestety, ale jezeli glowny bohater to murzyn grajacy takiego bohatera, to jednak
okolicznosci wymusily niektore sceny.
Suma sumarum film epicki, gdzie do prawie ostaniej
minuty nie umialem wykombinowac jak mozna dokoptowac do tego happy end. A tu masz.
Piekne zwieczenie fajnej historii, z prze_klimatyczna muzyką. Polecam każdemu, nie
sugerowac sie opiniami, tego typu, a proponuje wyrobic sobie zadanie poprzez lekture teej
opowieści.
Życze milego ogldania. :)