Nawet intensywne szorowanie domu nie wymazuje wszystkiego z pamięci.
Miał mieć wydźwięk postkolonialny, ale pozostał na poziomie szczoteczki - mordercy. Praktycznie wszystko w tym filmie jest złe - scenariusz, gra aktorska, muzyka. No ale horror zz definicji nie może być wartościowym filmem. Paskudztwo.