Proponuję spojrzeć na ten dokument z innej trochę strony, bo tak, mimochodem, zawiera pewne ciekawe spostrzeżenie.
Film był nakręcony w zeszłym roku, ja obejrzałem go wczoraj, a pomiędzy tymi zdarzeniami była data 13 styczeń 2019r. i tego dnia doszło do zabójstwa prezydenta Gdańska. Film w sposób niezamierzony przez reżysera pokazuje, która ze stron konfliktu nakręca spiralę agresji. Nie musimy zgadzać się z żadną z nich, ale nawet słabo spostrzegawczy widz powinien dostrzec różnicę w emocjach jakie towarzyszą po obu stronach barykady. To tak do przemyślenia. Bez emocji, na chłodno.