nie tylko muzyka Rudnika, ale wielkiego Kurylewicza; zjawiskowa twarz Rausza - gdyby żył w czasach "Księcia Draculi", czy "Frankensteina", może byłby tak słynny jak Karloff czy Bela Lugosi; dobre zdjęcia, scenografia.

nawiązuje do niemieckiego kina grozy początków lat 20-tych ubiegłego wieku. Nawet, nawet, choc nie jest to arcydzieło.

DOCENT H. z roku 1964 , reżyser i scenariusz Janusz Majewski , Jerzy Mierzejewski. Genialna ścieżka dźwiękowa Eugeniusz Rudnik - Andrzej Kurylewicz.Polskie Sci-Fi zaginiony docent Hammler zjawia się znowu i, kontynuując swe doświadczenia, zamierza przeszczepić mózg profesora jego asystentowi, który okazał się sztucznym...

Kapitalny temat muzyczny kurylewicza..a i sam film warto zobaczyc!

...Majewskiego, film dobry, klimatyczny! Dzięki Rudnikowi mamy tu świetną ścieżkę dźwiękową!