Dobrze skonstruowane brytyjskie kino.Połączenie kina Gore z sensacyjnym filmem wojennym (Na co wzkazuje sam montaż).
Ciekawie przedstawiona jest zawiła intryga, która zawiera subtelne odniesienia do kina S-F.Bardzo dobre jest również aktorstwo, które dodaje realizmu całości.Zwarzając na przyczynę walki żołnierzy z nieznanym, można stwierdzić,że odział mógłby równie dobrze walczyć z kosmitami czy żywimi trupami.
Całość ,,zalana" jest czarnym,angielskim humorem przez co atmosfera spada o kilka stopni, ale myślę,że wyszło to filmowi na dobre.Obraz Neil'a Marshall'a, nie jest komercyjnym obrazkiem reprezentującym kino Gore, tylko dobrą odtrutką od wciąż powielanych schematów tego gatunku.
,,Dog Soldiers", nie jest filmem wybitnym,ale napewno warto poświęcić półtora godziny na przyjemne (Chociaż krwawe), starcie z tajemniczym, przebiegłym i bezlitosnym wrogiem.
7/10