Był kiedyś film "Tak daleko, jak nogi poniosą" i pewnie komuś coś się skojarzyło, tylko trochę mu się pomieszało. Wyszło jak zwykle głupio. Wszak głupota filmwebowych (?) tłumaczy jest już legendarna.
Filmweb miałby jakiekolwiek tytuły tłumaczyć? Właściwie nadawać, bo dystrybutor może przetłumaczyć, albo wymyślić co mu tam pasuje. Nienajlepszy ten tytuł, ale też nie kłóci się z treścią raczej.
Jeśli tego nie wiesz, to nie zrozumiesz też tłumaczenia. Jak powiedział ktoś mądry, problem z logiką jest jednak taki, że jak ktoś jej nie rozumie, to najczęściej również nie rozumie, że jej nie rozumie.