[spoiler ! ]
Dr Strangelove pod koniec filmu wysnuł plan zejścia do kopalń (schronów) i przeczekania tam skutków zadziałania Machiny Zagłady oraz nieuniknionej atomowej zawieruchy.
Jedyne czym na serio miały się zajmować ocaleni miał być rozród, by w 100 lat po Zagładzie móc znów osiedlić odkażoną powierzchnię.
Plan polegał na wybraniu wąskiej grupy społecznej nie pomijając elity polityków i wojskowych, w tym zwłaszcza tych obecnych w Centrum Dowodzenia i przydzieleniu każdemu z mężczyzn po 10 kobiet wyselekcjonowanych pod kątem atrakcyjności seksualnej.
To oczywiście bardzo się spodobało zebranym tam mężczyznom.
W ten sposób szybko zapomnieli o atomowej Zagładzie Świata, zwyciężył w nich popęd seksualny i niskie instynkty. Przestali się martwić, a wręcz pokochali bombę która pozwoliła (pozwoli im) oddać się nie zobowiązującej rozpuście.
Czyli wydźwięk tak samo satyryczny jak cały film :)
Zgadzam się, ale wydaje mi się, że te niskie instynkty nie zwyciężyły, a cały czas były u władzy :).
Generał Ripper, człowiek, który wydał bombowcom rozkaz nalotu, obarczał komunistyczne konspiracje winą o swój brak formy łóżkowej :).
Dowiadujemy się o wielu intymnych szczegółach z życia innych postaci, które nie mają jednak wpływu na rozwój fabuły.
Wydaje mi się, że frustracje seksualne grają kluczową rolę w motywacji bohaterów.
Frustracje te znikają, kiedy otrzymują oni obietnicę spełnienia swoich fantazji, bez wysiłku.
Choć czasami cygaro, to tylko cygaro :P