Nie mogę uwierzyc ze obejrzalem ten film do konca bo to najgorsze gowno jakie oglądałem. Roba Zombiego powinni spalić na stosie, tacy ludzie nie mogą byc slawni.
może niekoniecznie spalić, ale to jeden z najgorszych filmów jakie widziałem - nawet jeśli chodzi o konwencję horrorów, które w miarę lubiłem do czasu obejrzenia tego filmu.
Jasne, Ty - o Wyrocznio - najlepiej wiesz, kto MOŻE być sławny... Już idę przygotowywać stosik dla Roba. A film przeciętny... 5/10
film jest dobry, jak na horror przystalo to jeden z moich ulubionych, dla mnie gownem jest "pila" i "wzgorza mają hemoroidy" łeb z ciebie taki ze z checia sam bym zobaczyl jak doktor satan wwierca sie tobie w ten pusty łeb
Eryczek ty jesteś głupi powiem miło no naprawdę, spalić na stosie, ty wiesz co gadasz???? To ciebie powinno się na stosie spalić, ten film jest zarąbisty a co bo tak mówisz że do kitu bo co, bo recenzję przeczytałeś decho? I od razu głupi nie? Idź się utop, powinni ciebie obedrzeć ze skóry i zamurować w ścianie żywcem :)
Wypowiedź @Eryczka to jedno, ale ze zdaniem @SMOKA666 zupełnie się zgadzam. "Dom 1000 trupów" to dla mnie jeden "MEGAMOTHERFUCKIN'SUPERSHIT" (ten zwrot akurat jest piękny).
Zwrot w ogóle nie daje jakichkolwiek skojarzeń (jest banalny), no i mój drogi przedmówco podaj argumenty że ten film jest cieńki.
Jest banalny, ale mi się jakoś spodobał. :) Zwrot 'You're fu#@in' good!' też jest do niczego, ale jakoś brzmi. :)
Jeśli klikniesz na chmurkę między żaróweczką, a datą mojego postu, znajdziesz link do innego tematu w którym się wypowiedziałem. Jak do tej pory temat był jałowy i takim też go chciałem pozostawić. W sam raz do wylewania żalów, a nie dyskusji. :)
A podałbyś jakieś argumenty na temat tego, dlaczego tak nie lubisz tego filmu? Bo dla mnie on staje się powoli kultowy, już prawie rok mnie fascynuje.
Lenie są z nas, nie? ;)
http://www.filmweb.pl/topic/810048/1+10+TOTALNY+GNIOT!!+OMIJA%C4%86+BARDZO+SZERO KIM+%C5%81UKIEM!!.html#2407325
Otóż uwazam ze to nawet nie jest horror, nie trzyma w napieciu, wcale to a wcale nie jest straszny. Jest po prostu obrzydliwy i tyle. Wszedzie krew flaki i zmutowani ludzie z piekła rodem to nie jest sposób zeby stworzyc dobry horror.
Taka jest moja argumentacja Panie Bulwers.
Co jak co, ale ja oglądając te wszystkie obrzydliwości mógłbym coś w międzyczasie jeść delektując się posiłkiem ;)
hehehe to tak samo jak ja :) film jest dla niektórych osób kultowy (dla mnie) a inni go nie polubią bo wolą sobie oglądać inne szity krzyżyk na droge, a Kapitan Spaulding to jak dla mnie jedna z ulubionych horrorowych postaci :) kultowy powiedziałbym wręcz
Hej tutti-fuckin-frutti co wy pierdolicie? Film ma super klimat: texas lata 70te, kilka świetnie zagranych ról Otis, Spalding i ten dziad co krzyczy: ITS SHOW TIME! Początek jest moim zdaniem genialny te akcje na stacji dają rade. Film jest chory fakt i rozumiem ludzi którym sie nie podoba ale co w takim razie tu robicie? Coś wam nie daje spokoju już wiem zakochaliście się w tym filmie tylko nie chcecie się przyznać że jestescie tacy popierdoleni
Muszę przyznać, że nie znoszę horrorów (może poza pewnymi wyjątkami jak "Obcy" oraz "Coś" - klasyki!!!), ale ten film bardzo dobrze się oglądało. Dlaczego? Ponieważ jest świetną parodią horrorowatej chały, jaką Hollywood zalewa nas od dziesięcioleci. W dodatku reżyserem filmu jest Rob Zombie - zajebisty muzyk rockowy!!!
Film i muzyka/reżysera polecam!
Owszem, film gore to jest, ale Rob Zombie ponoć eksperymentował z filmem i taki film mu wyszedł. Dla mnie jest on po prostu kultowy!!!
Moim zdaniem to horror komedia bo elementów śmiesznych było za dużo, a motywów streight gore jak na lekarstwo. Nie tylko cpt Spaulding był przecież komiczny, praktycznie cała rodzinka + ten kolo w " murder ride" z koszulką love. Za to gore? hmmm. motyw z "chłopcem rybą" i jego zabiciem + cheerlederki + doctor satan i koniec.
Szczerze mówiąc taki klimat między komedią a horrorem bardzo mi odpowiada, dlatego spodobała mi sie też np "Teksańska masakra... początek" bo szeryf dostarczył mi tyle śmiechu że się popłakałem.
A może jestem aż tak chory waaa
Warto było jeszcze dodać zabicie ojca tej dziewczyny już nie pamiętam jak jej tam... w każdym bądź razie jego zwłoki zostały obdarte ze skóry i dokładnie to pokazano :))))))))))
Hm... To zależy czy w ogóle lubisz horrory/filmy gore czy nie. Jeśli lubisz horrory i nie podobał ci się House of
1000 Corpses to nie bardzo rozumiem dlaczego. To naprawdę jeden z najlepszych filmów w swoim gatunku
nakręcony w ciągu ostatnich lat. Jeśli natomiast generalnie nie trawisz horrorów, to Twoja wypowiedź o tym
filmie jest bez sensu, ponieważ de fact dotyczy nie konkretnego filmu a calego gatunku.
SPRZECIW!!! ;)
Nie, nie zjadłem. :)
Czyżbyśmy zmierzali do kolejnej dyskusji na temat fan horrorów =/= fan filmów gore? ;)
Absolutnie jeden z najgorszych filmów. Zero klimatu, zero strachu, mało krwi. Jakaś kompletna porażka. Stanowczo ODRADZAM
Zero klimatu ????? To ty żeś oszalał ??? Każdy film musi mieć jakiś klimat, tak więc nie wypisuj głupot, strachu owszem nie ma, a co do krwi to nie wiem, czemu jesteś taki wymagający! Brutalności w filmie jest od cholery a ty jeszcze narzekasz!!! Ciesz się lepiej z tego, co masz...
po co ktos ocenia filmy danego gatunku skoro jest nie skierowany do niego , dom 1000 trupow jest udanym filmem zwlaszcza biorac pod uwage ze to debiut rezyserski , a co to za gatunek filmu otoz jest to bardziej pastiz gatunku anizeli film konkretnego nurtu , porownac go mozna do martwicy mozgu , celem tego filmu nie bylo straszenie , jest to pastiz klasycznych slasherow klasy B z dodaniem czegos od siebie , specyficzny styl i groteskowy humor ktory wlasnie nie zostanie zrozumiany dla przecietnego fana horrorow , i film jest zdecydowanie dla ludzi dojrzalych i z gustem filmowym czy przedewszystkim myslacych czy posiadajacych poczucie smaku i estetyki filmowej , choc i tak nie jest on bardzo dobry , raczej udany 7+/10 co znaczy ze jest dobry , mam nadzieje ze pan rob nie zmieni swego stylu , w halloween czuc delikatnie jego styl ale to juz bardziej kino o innym zabarwieniu sporo powazniejszym , zapowiada sie natomiast ze w w tyrannosaurus rex powroci do swych poczatkowych korzeni , suma sumarum dom jest filmem oryginalnym i nieprzecietnym dlatego nie znalazl wielu fanow bo wiadomo ze kino co ambitniejsze czy ciekawsze dla motlochu nie jest , jest to film owszem rozrywkowy ale z jajem , a jeszcze jedno dla tych niektorych co zachwycaja sie tym film to tez go niezrozumieli podobaja im sie tylko sceny czy teksty bo sa onanizujacymi sie nastolatkami z morda jak wulkan dla nich ten film tez nie byl skierowany
i to nie jest film gore , gore ma oburzac i szokowac doslownymi surowymi scenami mordu czy flakow jak wolicie , to nie jest horror w klasycznym tego pojeciu bo nie ma atmosfery leku niepewnosci czy grozy , jest to po prostu pastiz glupkowatych klasycznych slasherow klasy b jakie byly masowo robione w latach 80 ych dla nastolatkow , choc pastiz nie typowy bo nie jest holdem dla tych filmow wysmiewa je i pozwala na to tylko ow dojrzalym widzom i rozumnym , przy okazji co chwile puszcza oczko do widza w dodatku dla smakoszow kina jest swietny styl i klimat , ogolnikowo mozna powiedziec ze to komediowy horror , ogolnikowo
zgadzam się, filmy należy oceniać w ramach danego gatunku, to wg mnie oczywiste. a w ramach swojego
gatunku, "House of 1000 Corpses" (podobnie jak jego kontynuacja, 'Devil's Rejects') staje się po mału filmem
wręcz kultowym.
Skor każdy film ma klimat to ten określiłbym mianem "klimat nudy". Oglądałem wiele filmów i wiele się przed oglądnięciem tego filmu nie spodziewałem. Wydaje mi się, że reżyser starał się nawiązać do zbyt wielu innych dzieł. Niektórzy powiedzą, że film jest "ciężki w odbiorze" ponieważ trzeba znać kino i intencje reżysera. Osobiście uważam, że dostaliśmy zmiksowaną mieszankę nawiązań do innych dzieł przez co nie udało się zbudować jakiejkolwiek interesującej fabuły. Dochodzi do tego beznadziejna gra aktorska oraz żałosne sceny mordu i nie chodzi mi tu już o litry ketchupu czy słabe efekty. W każdym innym filmie zauważyłem, że gdy ktoś kogoś zabijał to robił to z jakimiś intencjami np by się obronić/by przeżyć/z obojętnością/z przyzwyczajenia/bo są chorzy psychicznie natomiast w tym filmie odniosłem wrażenie, że ich zabijają bo tak kazał im reżyser. Sceny mordu są realistyczne, sadystyczne, humorystyczne poprzez ich przejaskrawienie itp. , natomiast w tym filmie też odniosłem wrażenie, że są bo tak było w scenariuszu. Humoru też nie doświadczyłem w tym filmie.
Porównywanie tego filmu do Martwicy Mózgu jest wręcz profanacją. Jackson stworzył arcydzieło. Oszczędzę sobie chwilowo komentarza w tej sprawie.
dosyć odważna opinia jak na kogoś, kto wśród trzech swoich ulubionych filmów wymienia "Kapitana Bombę" i
"Świt żywych trupów".... No ale coż, każdy lubi coś innego....
Ocenianie mojego opinii dotyczącej tego filmu na podstawie tego co mam w ulubionych mija się z celem...
Każdy coś lubi. W telegraficznym skrócie w Kapitanie śmieszy mnie świat oparty na całkowitym absurdzie. W Świcie podoba mi się odejście od nudnej konwencji wolnych trupów.
Szkoda gadać? Spalić na stosie? Czy Ty aby trochę nie przesadzasz?
Uważasz, że stworzyłbyś lepszy film? Jakoś nie sądzę :)
Rozumiem, może Ci się nie podobać, ale ja nie złorzeczę na Twoich ulubionych reżyserów, producentów i jakichś tam jeszcze..
malutki zalosny eryczek :D
ps. jak mozna miec taki nick? toz to szczyt meskosci,.. za cos takiego, to tylko spalic na stosie
Halo ? czy wy zawsze wierzycie to co jest napisane? To nie horror !!! To film GORE !!!! TAK JAK PIŁA !!!! Film ma wzbudzać obrzydzenie a po przez obrzydzenie niektorzy ludzie odczuwają strach !!! ja mam serdecznie dosyc nazywanie takich filmow jak pila czy ten co wlasnie komentuje horrorem !!!
ps: jak na ten gatunek czyli GORE film swietny (piła to najwiekszy shit)
pozdrawiam oompa loompa bada bim bom
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gore
Zastanawiam się czy gdyby obok reżysera widniało nie nazwisko Zombie, tylko Tarantino też byś tak napisał. Tylko nie pisz mi przypadkiem że "Tarantino w życiu by takiego gówna nie nakręcił" bo... ech nieważne. Pozdrawiam.
Bardziej bym uwierzył gdyby było Rodriguez a nie Tarantino, bo on potrafi przeholować i przekroczyć ostatnie granice dobrego smaku< dobrym przykładem był dwuczęściowy Grindhouse, moim zdaniem Tarantino zrobił genialny film podczas gdy Rodriguez zamiast sparodiować zrobił kolejny film klasy b>.
Spalić na stosie a wcześniej zgwałcić mu matkę, babkę, brata i psa! Wypruć flaki, rozwiesić na drzewie, w odbyt wepchnąć pluszową małpkę!
Mały fiutek bawi się fredziem - paskudnie od niego jedzie!
Rob Zombie ma swój własny styl i podobnie jak jego muzyka (co jest naprawdę mega!!) nie musi się wszystkim podobać.
Ja lubię taki zbzikowany klimat ;D a Rob'a nie trzeba zaraz palić na stosie....
hehe, nawet tutaj pełno zaśniedziałych pierdzieli, cukiereczków. z filmami jest tak, że jak się komuś nie podoba to może zawsze zamknąć gałki a nie wylewać pomyje na tych, którzy myślą inaczej. dla mnie ten i inne tego typu "chore" filmy są ok. tylko trzeba je odpowiednio odbierać... cuuukiereczki!!!