PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=99857}

Dom 3

The Horror Show
5,6 764
oceny
5,6 10 1 764
Dom 3
powrót do forum filmu Dom 3

Elektryczny morderca

ocenił(a) film na 5

trzecia część cyklu zapoczątkowanego horrorem Steve'a Minera, która dokonuje znaczącego zwrotu w stosunku do swych dwóch poprzedników. tym razem nie ma tu już miejsca na pastiszowe zacięcie, czy lekkie kino przygodowe, kierunek obrany tutaj to już typowy dla dekady slasher z psychopatycznym mordercą powracającym z zaświatów. zapatrzenie twórców w postać Freddy'ego Krugera, który w tamtych latach odnosił największe sukcesy dzięki serii "Koszmar z ulicy Wiązów" wydaje się tu oczywiste. jednocześnie grasującemu tu zabójcy daleko pod względem charyzmy i wyrazistości do sławetnego dręczyciela nastolatków ze szponiastą rękawicą. ogólnie rzecz biorąc, "Horror Show" to pozycja wyjątkowo wtórna, którą jako tako ratuje jeszcze całkiem nieźle wykreowana atmosfera i Lance Henriksen w roli głównej. cała reszta to same fabularne kalki właściwe dla tego gatunku. mnie trzeci "Dom" w pewnym momencie nieco już znużył. na plus - fakt że jest to zdecydowanie najbardziej krwawa odsłona serii, ale nawet to nie było jakoś w stanie mnie specjalnie ożywić w trakcie seansu.

ocenił(a) film na 5
Caligula

Mnie się film bardzo kojarzył z "Shockerem" również Cravena, choć najpewniej właśnie "Koszmar..." miał największy wpływ na "Dom III" bo "Shocker" wyszedł nieco później. Tak czy siak, jest to niewielki spadek jakościowy w stosunku do poprzednich części. W tej części nie ma już zamierzonego kiczu i głupkowatości, jak jakiś pomysł jest idiotyczny to niestety nie dlatego że scenarzyści tak wymyślili. W ogóle klimatem nie przypomina to wcześniejszych odsłon. Dużo tu przemocy, mroku, tylko motyw zemsty zza światów jest ten sam. Mimo to doceniam kilka wizji reżysera, świetną postać mordercy, oraz Lance'a w roli głównej.

Lucky_luke

A ja uważam, że ta część to prawdziwy horror bez komediowych głupot. Film może mało straszny ale zasługuje na miano horroru w przeciwieństwie do pozostałych kiczowatych części. Dziwi mnie tylko dlaczego jedna jedyna część całej głupkowatej serii jest prawdziwym horrorem. Zmieniając temat zauważyłam, że chłopiec grający syna głównego bohatera tak na prawdę był już wtedy dorosłym dwudziestoletnim mężczyzną. Choroba nerek Arona Eisenberga, z którą aktor borykał się w dzieciństwie spowodowała, że nie urósł i ma tylko 152 cm wzrostu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones