A tak to niestety kiepskiej fabuły nie ratuje nawet pozostała gwiazdorska obsada. Jared Leto, a nawet Al Pacino i Irons są zbyt groteskowi, jako Włosi czasem wyglądają jak z parodii, zwłaszcza używając tak stereotypowych gestów i ogólnie gestykulacji. Sama scenografia i kostiumy są wspaniałe ale tez przytłaczają swoją dosłownością. tylko Lady Gaga uniosła rolę nietypowej włoskiej femme fatale. Driver zagrał przyzwoicie, miał tez swoje momenty. Ścieżka dźwiękowa tez czasami podkreśla groteskowość całego filmu. Poza aktorstwem film nie posiada konkretnej fabuły, to zbiór scen polaczonych w jedno, które maja w zamiarze budować charakter i motywacje postaci ale coś nie zagrało. Tak czy inaczej warto obejrzeć, film pomimo tez ze czasami jest nużący to Lady Gaga go ratuje.