Niestety, ale "Talon Falls" to jeden z tych filmów, które nie tyle są nie innowacyjne, co również zżynają na całego z innych horrorów. Mamy tu wiele schematycznych zachowań- nielogiczne i głupie ucieczki, na bank jak ktoś jedzie autem i chcemy uzyskać od niego pomoc to jest to współpracownik/rodzina/znajomy mordercy i twoja cała, pełna bólu i trudów ucieczka kończy się fiaskiem, nieśmiertelni i niezniszczalni mordercy- możesz mu przyrąbać maczetą, kijem, a on i tak będzie żywy jak nowonarodzony bobas i inne tego typu frykasy. Poza tym kicz sączy się tu drzwiami i oknami, widać niski budżet, słabe aktorstwo. Niestety całość mocno kuleje, ratuje ten film jedynie kilka krwawych scen, które były takiej sobie jakości i jako taka akcja, przyznam, niezbyt się nudziłam, choć większość zachowań była przewidywalna. Raczej jednak odradzam oglądanie tego filmu, chyba, że lubicie marnować swój czas albo lubicie tanie rozrywki.