Dom latających sztyletów

Shi Mian Mai Fu
2004
7,3 45 tys. ocen
7,3 10 1 45012
7,1 17 krytyków
Dom latających sztyletów
powrót do forum filmu Dom latających sztyletów

Co w tego typu filmach jest ciekawego??
praktyczny brak fabuły, chyba że na poziomie reklam.
Prawie brak dialogów, chyba że te parsknięcia i wykrzykiwanie imion uznamy za dialogi.
zbliżenia oczu na pozioma Dragon Ball, i na tym samym poziomie realizm walki i zjawisk fizycznych. Już stare filmy z Jackie Chan są ciekawsze.
Wszyscy się nim zachwycają tylko dla tego że jest z Azji?
Skąd taka wysoka ocena??

użytkownik usunięty
porter122

To jest nas dwóch, bo ja też nie chcę być..I do tego wszystkiego opis filmu sugerujący Fabułę, akcję zakrojoną na szeroką skalę, thriller historyczno szpiegowski w sosie tradycyjno-chińskim...tymczasem dostajemy kameralne patetyczne romansidło...Ja się pytam, gdzie ten niekompentny cesarz z opisu, gdzie skorumpowany rząd, jakieś zakulisowe szpiegowskie szachy. Gdzie Ci biedni co dostają od szlachetnych sztyletów ;) etc..
Naprawdę, po opisie nastawiłem się na kawał kina, a dostałem fabularną wydmuszkę. Niestety film mi się ciągnął, jak finałowa walka...tudzież jak konanie głównej bohaterki, zwieńczone zaskakującym zmartwychwstaniem i ofiarną śmiercią (ponowną?) za ukochanego...No nic, nie moja estetyka filmowa. Bez urazy i pozdrawiam

użytkownik usunięty

Ja natomiast nie zgodzę się z Wami, moim zdaniem ten film to rewelacyjna opowieść godna 9! Tak jak i w Titanicu mamy historie miłosną na tle tonącego statku tak i tu na tragicznym tle wojen między władzą i buntowniczym klanem. Muzyka w tym filmie jest mistrzowska, zdjęciami też nie pogardzę a sceny walki bardzo efektowne!

"dostajemy kameralne patetyczne romansidło"

Kameralne ? Nie powiedział bym ...
A to, że jest film jest patetycznym romansidłem to chyba dobrze, nie ?

ps. na przyszłość, zanim przeczytasz opis luknij na gatunek !

użytkownik usunięty

Spojrzałem...
Kostiumowy- ok,
Przygodowy można powiedzieć o co najmniej 50% filmów,ale..
Melodramat...kojarzy mi się ze śpiewem i tańcem, ale to już mój uchyb, jako że chyba jestem do tyłu z definicjami filmowych szufladek.
'...w Titanicu mamy historie miłosną na tle tonącego statku tak i tu na tragicznym tle wojen między władzą i buntowniczym klanem..." Właśnie o to mi chodzi, w Titanicu mamy statek i całą związaną z tym oprawę. A tu tła z opisu brak, dla mnie oczywiście.
Może widziałeś 'Pearl Harbor'? Tam jest tło wojenne i conajmniej tego oczekiwałem tu.
Dla mnie jest to romans powiedzmy przygodowy, i gdyby tak było opisane, to bym sobie darował. pozdro ;)
Tak jak napisałem, nie moja estetyka..

ps. kameralne w sensie fabularnym oczywiście...tak naprawdę w filmie jest jeden wątek.

ocenił(a) film na 3

"Tak jak i w Titanicu mamy historie miłosną na tle tonącego statku" - no i chyba nikt Titanica nie nazwie dobrym filmem?
Ja zgadzam się całkowicie z dwoma pierwszymi komentarzami. Miało być tak pięknie, a wyszło tanie azjatyckie romansidło :(

ocenił(a) film na 7
porter122

To kino wuxia, gdzie najważniejszy nie jest wiarygodny scenariusz, tylko sceny walk, zdjęcia, scenografia, kostiumy, kolory - warstwa wizualna zachwyca, podobnie jak muzyka, przy czym fabuła jest naiwna.

Osobiście uwielbiam pierwszą połowę tego filmu, natomiast nie przepadam za drugą.

ocenił(a) film na 3
Trojden

sceny walki?? dobre sceny walki to możemy zobaczyć w Tożsamości Bourne'a. Zdjęcia w ekranizacjach twórczości Tolkiena
kostiumy...Elizabeth albo Piraci z Karaibów(pewnie nie wiele miały wspólnego z autentycznymi z epoki, ale był efektowne)
Kolory - warstwa wizualna.....

ocenił(a) film na 4
Trojden

Acha... Czyli wymyślili specjalny gatunek, żeby pokryć tą ogólną chałę?! Wuxia - i zamknij mordę malkontencie?

ocenił(a) film na 8
Trojden

ja też uwielbiam pierwszą połowę, oglądałam urzeczona. Końcówka mnie rozczarowała, niestety...

a co do takich baśniowych filmów "wuxia"... to specyficzny gatunek uprawiany głównie w Chinach. Nawet późny Jackie Chan się w to bawił (np. "Zakazane Królestwo", "Ostrze Róźy"). Albo Cię to zachwyca, albo tego nie łykasz. Większość raczej nie łyka, bo jest przyzwyczajona do hollyłódźkich produkcji bliższych naszej kulturze, które na dodatek są non stop mielone w tv.

ocenił(a) film na 9
hyazinthe666

dokładnie :)

ocenił(a) film na 9
porter122

Brak fabuły, chyba sobie żartujesz.

ocenił(a) film na 8
chemas

fabuła jest, a ta dziewczyna tak świetnie grała, iż na początku myślałem, że rzeczywiście jest ślepa.

Tylko z tymi "latającymi sztyletami" przesadzili, no i jakim cudem żaden z wojowników nie trafił naostrzonym bambusem w naszych bohaterów?

ocenił(a) film na 9
sitrej

W takich filmach chodzi właśnie o taką przesadę. Dodaje klimatu.

ocenił(a) film na 5
chemas

Ten film jest po prostu ładny wizualnie.