Po pierwsze jest to baśń, więc nie komentuję prawdopodobieństwa zdarzeń, ani sztampowości dialogów. Ale jest to baśń przepięknie opowiedziana, pomimo rozbieżności kulturowej wizerunek emocjonalny głównych bohaterów z każdą chwilą staje się bardzo przekonywujący. Ale przede wszystkim zdjęcia, które zapierają dech w piersiach. Dla mnie sceny w lesie bambusowym były poprostu powalające, ta soczysta zieleń, cudowne. Na pewno go kupię na DVD.