PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=801997}

Dom otwarty

The Open House
3,4 15 845
ocen
3,4 10 1 15845
Dom otwarty
powrót do forum filmu Dom otwarty

...albo niepotrzebnie robiłam jeszcze coś w tym samym czasie przez co nie zbyt dokładnie oglądałam bo zakończenia kompletnie nie rozumiem...

ocenił(a) film na 3
Hildeath

SPOILER

morderca polował na ofiary w tzw open housach (nie wiem czy dobra pisownia:)),nasi bohaterowi stali sie jego ofiarami ot tyle.Końcowka pokazuje że psychol pojechał w "odwiedziny" do kolejnego domu.

ocenił(a) film na 3
Psycho_Daddy

Dzięki za wyjaśnienie. A już się bałam że ten film miał jakiś sens, tylko ja go przeoczyłam...

ocenił(a) film na 2
Hildeath

nic nie przeoczyłaś, nie miał zupełnie żadnego sensu ;)

Annash

mysle ze troche mialo sens by pokazac glupote ludzi robiacych open house... potencjalny psychopata moze sprawdzic kazdy zakamarek domu i zaplanowac dreczenie ofiar pomijajac ze zwinie klucze etc

Freddie

Miało tyle samo sensu co postępowanie psychopaty w filmie "Bankomat". Podobnie głupi plan.

Fiyo

mogli z tego chlopaka zrobic zabojce. po traumie u utracie ojca byloby to brdzo latwe choc sztampowe. a element z wprowadzeniem sasiadki chorej na alzhemiera dobry dla zmylenia.

Fiyo

albo tez siostra matki zaprasza ludzi do sowjego domku a tam czarna magia duchy ofiary etc a sasiedzi pomagaja widzmie :P

Freddie

COKOLWIEK, a tu się okazuje, że nie dość, że sąsiedzi to nie są fałszywe tropy, bo tak naprawdę nie jest istotne kto zabija, to jeszcze to, że dzieciak ma traumę związaną ze śmiercią ojca do niczego nie prowadzi. TO PO CH*J MU TA TRAUMA!?!??!?!

ocenił(a) film na 3
Fiyo

jak to po co? trzeba było jakoś zapchać film, inaczej, by trwał 20 minut taka tu kuźnia pomysłów :)

a w ogóle to całkiem ironicznie wyszło; pogodził się z faktem, że matka może mieć adoratora kilka dni po pogrzebie męża, zaprosił gościa i poderżnęli mu gardło :)

konstar18

Od tego czasu widziałem już kilka gorszych filmów, więc nawet nie jestem zły. To był po prostu nudny chaos, a zawsze mógł być żenującym chaosem.

Psycho_Daddy

Myślę, że "open house'ach" (apostrof). Niech ten film wniesie w nasze życia chociaż ortograficzną wartość.

ocenił(a) film na 3
Fiyo

Po co się czepiasz? Przecież Psycho_Daddy w swoim wpisie przyznał, że nie wie czy poprawnie napisał, więc Twój cyniczny komentarz jest zbędny. Błędy to rzecz ludzka. Nie popełnia się ich tylko w dwóch przypadkach: 1. Jeśli mamy do czynienia z osobą doskonałą, a takie nie istnieją, więc pozostaje opcja nr 2. "Tylko ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi."

Hildeath

Wowow, nie miałem złych intencji, mam nadzieję, że Psycho_Daddy ich nie dostrzeże. Rozstańmy się w pokoju. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 3
Fiyo

Nie, absolutnie źle tego nie odebrałem.pzdr.

ocenił(a) film na 3
Fiyo

sory, poniosło mnie.

ocenił(a) film na 1
Fiyo

Jeśli już to w "domach otwartych". Ty tylko w dziwaczny sposób próbujesz spolszczyć anglojęzyczne wyrażenie. Co to za konstrukcja open (eng.) + 'ach (pl). Można, ale nie jest to bardzie poprawne od housach.

ocenił(a) film na 3
Fiyo

Jeśli już trzymamy się "ortografii", to powinno być "open house/open houses". Angielskich słów nie powinno się odmieniać przez nasze przypadki.

mayonaka

Mayonaka, ale wymyśliłaś... Z pewnością nie odmieniasz słów "router", "Internet", "event", "peeling" albo "fast food", a to wszystko anglicyzmy. Błędem to by było tego zwrotu nie odmieniać, gdyby zakorzenił się w języku polskim. Tako Ci rzeczę jako polonistka, gdyby ktoś pytał o kompetencje.

Fiyo

Genialne :)

Fiyo

Open houses poprawna pisownia

prawdajedyna2

"Open house'ach" było próbą spolszczenia angielskiego zwrotu - stąd apostrof. Ty podajesz poprawny zapis liczby mnogiej w oryginale. Pytanie co autor oryginalnego posta próbował zrobić i w mojej ocenie jednak spolszczyć, stąd moje sugestia z apostrofem.

Psycho_Daddy

No i oczywiście musiał pozostać bezkarny, bo widza zawsze można wk*rwiać. Jak ja mażę o filmie w którym takiego śmiecia ktoś po prostu żywcem potnie żyletką na kawałki na oczach widza. Ech... niestety najczęściej złoczyńcy zdychają albo szybko, albo wcale.

TheBlur

>mażę o filmie
Ja zaś marzę, aby poziom edukacji nie dopuszczał, żeby szkołę podstawową opuszczali półanalfabeci...

ocenił(a) film na 4
TheBlur

Polecam "Prawo Zemsty" z Gerardem Butlerem tam masz takie sceny :|

ocenił(a) film na 7
Hildeath

Skoro robiłaś coś jeszcze to oceniasz film czy to co robilaś w trakcie?

ocenił(a) film na 2
Daroo_3

Pewnie to co robila bylo znacznie ciekawsze niz ten film. Totalne dno bez jakiegokolwiek sensu.

ocenił(a) film na 7
cptmac10

haha

ocenił(a) film na 3
Daroo_3

Mam podzielność uwagi, a podstawowa pielegnacja skrzypiec i niektóre ćwiczenia pomocnicze przy graniu nie są aż tak absorbujące że cały czas trzeba patrzeć sobie na rece. A gdybym oceniała to co robiłam oglądając ten film ocena nie była by taka niska, bo jak słusznie zauważył cptmac10, czyszczenie strun i woskowanie smyczka było znacznie ciekawsze niż ten film...

ocenił(a) film na 7
Hildeath

Nie, nie masz podzielności uwagi skoro kompletnie nie zrozumiałaś tak banalnej końcówki. Pewnie struny też źle oczyszczone.
'ciekawsze niż ten film...' to czemu go nie wyłączyłaś?

ocenił(a) film na 7
Hildeath

Zresztą sama się przyznałaś że nie masz podzielności uwagi już w 1 zdaniu :D
'albo niepotrzebnie robiłam jeszcze coś w tym samym czasie przez co nie zbyt dokładnie oglądałam'
Nie dość że kłamczuszka to jeszcze kłopoty z pamięcią niczym Martha.

ocenił(a) film na 2
Daroo_3

Problem w tym, że masa osób, które uważnie oglądały zakończenie jak i cały film, też miała podobne odczucia co do zakończenia. Końcówka jest kiepska i tyle, można się w jej trakcie na przykład po jajach drapać, ale to nie zmieni nic jej jakości.

ocenił(a) film na 7
Roy_v_beck

Masa... czyli 5 osób z filmweba?

ocenił(a) film na 2
Daroo_3

Czyli film przy 814 głosach ma średnią 3,6 - to znaczy, że praktycznie każdy, kto obejrzał ten film, uznał, że jest on słaby. Mało? 3,4 przy 6153 głosach na imdb. Są filmy, które mają mieszane oceny, ale w tym przypadku wszyscy oglądający są zgodni. Badziewie.

Daroo_3

Jak chcesz to mogę ci powiedzieć dlaczego... w sumie mam osobny wątek na tym forum ze swoją recenzją, w której przytaczam część powodów. Ale jak zauważył chociażby mój kolega "kto wpada na pomysł, żeby zawiązać akcję 10 minut przed końcem filmu!?" <- good point

ocenił(a) film na 7
Fiyo

'kto wpada na pomysł, żeby zawiązać akcję 10 minut przed końcem filmu!?'
Hmm połowa twórców horrorów i thillerów w skali ocen 5-6?

Daroo_3

Eeee, konkretny tytuł jakiś? Bo serio, nic nie przychodzi mi do głowy. Nawet "Bankomat" (ocena 1/10) zawiązał ją tak jak bozia przykazała. A że potem był durny, to inna sprawa. "Piątek 13" (ten nowy, chyba też w tej skali, nie wiem, wyłączyłem bo 15 minutach) zawiązał ją gdzieś tak koło 13 min. Więc poproszę przykład.

ocenił(a) film na 2
Daroo_3

Nawet taka ostatnia część "Naznaczonego", mimo że przeciętna, to już na samym początku widzimy, jak kluczoręki rozpoczyna swoje działanie, dlaczego akurat tę osobę wybrał, no i przede wszystkim, śmierć rodzica coś wnosi do filmu, bo okazuje się być kluczowa w samym finale i cały film polega na przepracowaniu rodzinnych traum związanych ze śmiercią matki czy wyjaśnienie kwestii okrutnego ojca. Może nie jest to szczyt oryginalności, ale jest to przynajmniej rzetelnie pokazane w czwartym "Naznaczonym".

W "domu otwartym", umiera mu ojciec na początku, nie mogą znaleźć sobie z matką miejsca, ułożyć życia, ktoś ich prześladuje, dlaczego, co jak? Wszystkie te pytania i kwestie pozostają bez odpowiedzi.

Większość thrillerów/horrorów jednak tak jak "Naznaczony", próbuje to wyjaśnić, wychodzi im to lepiej lub gorzej, ale próbuje, a "Dom..." nawet nie próbuje i dlatego jest beznadziejny.

Roy_v_beck

Nawet nie o to chodzi, że nie próbuje (chociaż oczywiście, o to też), ale chodzi o fakt, że on jest stworzony bez jakiejkolwiek struktury. Np. mógłby się zaczynać od tego, że matka z synem już sobie jadą do tego domu, bo czemu nie?

Początek o tym, że ojciec ginie wnosi nam tylko 3 informacje:

1. Logan biega (widzimy to potem - i to też do niczego nie prowadzi, bo co z tego, że na końcu biegnie, skoro robią to wszyscy bohaterowie slasherów)

2. Rodzina jest w długach (powraca to wielokrotnie w rozmowach - swoją drogą niepodjęty wątek, bo matka nie robi nic, żeby tę sytuację zmienić)

3. Ojciec umiera (powraca w rozmowie + Logan leży na łóżku i sobie to przypomina, ale nie widzimy, żeby wpływało to jakoś na ich funkcjonowanie, bo w sumie nie wiemy jakie były relacje Logana z matką w "normalnych" warunkach).

Tam nie ma absolutnie żadnego pomysłu na to na czym się skupić i czy to jest bardziej o rodzinie czy o prześladowcy, co pokazuje już pierwsze 15 minut, w których ja osobiście bardziej byłem zaaferowany tym jakbym to zmontował inaczej, niż tym co się dzieje (bo nie dzieje się zbyt wiele).

ocenił(a) film na 7
Fiyo

Zupelnie nie rozumiem tak niskich ocen tego filmu.
Film sie dobrze oglada, trzyma w 'jakims' napieciu.
Zakonczenie zaskakujace. Polecam.

intolerance

Przeczytaj jeszcze raz argumenty, które padły tylko w tym wątku, to może zrozumiesz niskie oceny. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
Fiyo

Co do zarzutu, że nie wiedzieli na czym się skupić czy na problemach rodziny czy na prześladowcy to fakt. Takie się odnosi wrażenie przez cały film. Ale co do argumentu, że początek mogli odpuścić to wydaje mi się, że nie do konca jest zasadny.
1. Logan jest blisko z ojcem bo ten go trenuje. Bieganie to taka wspólna pasja. Pokazali relacje z ojcem jako wyjaśnienie dlaczego chłopak przez cały film idealizuje ojca do tego stopnia iż sugeruje, że matka nie umie nawet włączyć właściwie stopera a tak w ogóle to by wolał żeby to ona umarła.
2. Od pierwszych minut filmu widać również że to matka zajmuje się rachunkami - kiedy ojciec traci czas na pasje syna zamiast zadzwonić do jakiegoś Jima i ogarnąć kasę na życie (domyślam sie że chodziło o pożyczenie od faceta pieniędzy). Ojciec był lekkoduchem (np. mówił by żona wróciła do fotografowania mimo, że tonęli w długach i powinna mieć pracę z której będzie kasa). To matka nakłania ojca do wykonania telefonu do Jima, do tego wielokrotnie mówi o tym, że szuka pracy, zasypia w stercie rachunków, które pewnie ogarniała - z kontekstu można się domyślić, że jednak coś stara się z tymi długami robić, poza tym zajmuje się jeszcze sprawami związanymi z testamentem męża. brak kasy też ma wpływ na to dlaczego po interwencji policji nie spakowali rzeczy i nie uciekli. Myślę więc, że dostatecznie ogarnęli wątek długów. Nikt by nie chciał oglądać 1,5 godzinnego filmu z dzwonieniem po bankach i roznoszeniem CV ;-)
3. Matka dopinguje pasje syna ale bardziej martwią ją długi jakie ma rodzina. Jest między nimi poprawna relacja co widać np. w restauracji kiedy rozmawiają o wygranej w totka, albo pod koniec kiedy syn mówi, że ją kocha albo wraca po nią zamiast uciekać przed psycholem. Śmierć ojca ukształtowała to w którym kierunku poszedł ten film. począwszy od tego że musieli zmienić dotychczasowe lokum na ten dom w górach, poprzez relacje matki i syna które nie są tak bliskie jak syna z ojcem. I Logan i matka cierpią (matka wspomina męża przyglądając się zdjęciu, syn słucha piosenki której słuchał z ojcem, wspomina jego śmierć). Jedyny minus jest taki że każde cierpi w milczeniu - nie rozmawiają ze sobą o tym. Zatem gdy dochodzi do jakichś dziwnych sytuacji w domu matka zakłada, że to syn robi "na złość" bo musiał zostawić szkołę i przyjaciół, bo obwinia ją, że ona żyje a ojciec umarł a może robi to bo chce ją nakłonić do powrotu do domu itd. przez to że tak myśli nie zapala się jej czerwona lampka trzeba uciekać. Z drugiej strony chłopak też nie chce z matką zbytnio rozmawiać, ma do niej żal że skupiła się bardziej na długach, przewaliła mu życie do góry nogami, nie zanosi sie płaczem po śmierci ojca, ma czelność gadać z innymi facetami itd.

Film nie był idealny w mojej opinii ale tez nie był tak zły, żeby zasłużyć tylko na 3. sceneria i ujęcia są fajne, aktorzy nie grają jak drewno, jest trochę napięcia jak to w thrillerze, zakończenie też nie jest sztampowe typu żyli długo i szczęśliwie.

użytkownik usunięty
LeelaTuranga_85

Z tą opinia się zgodzę

ocenił(a) film na 5
Daroo_3

ha ha ha :))

ocenił(a) film na 7
Hildeath

Ja miałam dokładnie to samo xd Po zakonczeniu oglądania pojawiła się myśl ,, Wtf? I to by było na tyle?" Dobrze, ze tu znalazłam wyjaśnienie .

Hildeath

Więc nie powinnaś oceniać.

Hildeath

Kiedyś I dziś go oglądałam I myślałam że że zasnę.. Początek.. Myślę że będzie dobrze ale potem. No przepraszam ale niestety miałam nadzieję na fajny film, a ten.. Szkoda słów. A może znacie podobne ALE z polotem? Przeprowadzka i te sprawy? Pewnie zabrzmi głupio, ale chociaż widziałam wiele


SPOILER

Np. Judasz, to już wolałabym coś w ten deseń

ocenił(a) film na 2
Hildeath

"Dom Otwarty" tak mocno próbuję przeciwstawić się wszystkim filmowym schematom, że ostatecznie jedyne co im wyszło to film absolutnie o niczym.

moja recenzja: https://redaktorego.com/2018/09/05/gabinet-grozy-1-gdy-ten-zly-nie-przyjdzie-na- casting-the-open-house/

ocenił(a) film na 3
Hildeath

Na serial to dobry materiał, ale zaraz.. też nie bo główni bohaterowie zginęli xd no dramat nie film

Hildeath

To kominorz był ;3

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones