że to jakby z jednej z książek Masterton'a. Dzieci żyjące w tapecie. Dokładnie nie pamiętam. Dość dawno czytałam.
Jestem fanem Mastertona od kilku lat, a ta książka o której piszesz to za pewne ANIOŁ JESSIKI :)
Tak to ta książka. Kiedy tylko zobaczyłam plakat, pojawiło mi się takie skojarzenie. Ale tak dawno to czytałam... Chyba sobie odświeżę pamięć i przeczytam książkę jeszcze raz.