PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=536312}

Dom snów

Dream House
2011
6,7 82 tys. ocen
6,7 10 1 82350
5,0 26 krytyków
Dom snów
powrót do forum filmu Dom snów

Marie-Louise von Franz wspominała pierwsza swoja wizytę u Carla Gustava Junga - opowiadał jej o pacjentce
"Powiedział mi , ze kobieta ta mniej więcej polowe swojego życia spędzała na księżycu. Byla tam Krolowa wielkiego mocarstwa. I tylko na księżycu czuła się naprawdę szczęśliwa. Kiedy wracała na ziemie zapadała na ciężka depresje, kiedy zas udawała się z powrotem na księżyc - trwała juz w głębokiej katatonii"
ależ mówi Von Franz - to niemożliwe
= ależ jej sie tylko wydawało ze jest na Księżycu
- ależ skąd mówi Jung - "ona byla na Księżycu"
to się dzisiaj nazywa rzeczywistość psychiczna - początek XX wieku
ludzi tych leczono egzorcyzmami, biczami wodnymi i podtapianiem , trzymano ich w zakładach i przestrzegano przed ogromnym zagrożeniem jakie stanowili, postrzegano ich jako przykład końcowej degrengolady i stawiano jako przykład zaburzeń mózgu o trwałym charakterze io napisano tysiące stron o tych wykrywanych zmianach w mózgu tych biedaków
dzisiaj już wiemy ze nasz mózg ma ogromne pole autonomii - tak jak i ciało i to nie my mamy a raczej On nas ma
skąd każdy z was wie ze właśnie Nie Sni?
wielu z was może być takim jak Craig - jeżeli to przemyślicie - to horror może sie dopiero zaczynać - a nie kończyć z napisami
pomyślcie trochę - każdego to może dotyczyć

ocenił(a) film na 6
oloros

Nie wiem po co straszysz - " to horror może się dopiero zaczynać - a nie kończyć z napisami", "życie na księżycu" może być znacznie przyjemniejsze od życia na Ziemi :)
Sam kiedyś miałem swój "dom snów", ale wróciłem, i wcale nie jest lepiej :)

mc_aural

każdy powinien mieć prawo wyboru w jakim ''świecie'' żyje. Jeżeli nie robi krzywdy sobie czy otoczeniu, to niech sobie i na Księżycu mieszka. Poza tym, no właśnie skąd wiadomo że właśnie nie śnimy? Kto ma w ogóle prawo do decydowania o takich rzeczach? Co jest dobre, co jest złe, co normalne a co nie. Jakby każdy robił to co naprawdę lubi (mówię tu o rzeczach, które nie ranią nikogo) i nie patrzył na innych ''normalnych''-czyli tak naprawdę szare stado- byłby szczęśliwy.

martynique_90

norma...
ten film ma wiele warstw - zadaje właśnie pytania - wiele pytań - jednym jest właśnie to czym piszesz co to jest norma, czy wytrzyma dyskusje stwierdzenie ze norma jest wówczas jak poprzez nasze działania nie dodajemy cierpienia innym wątpię
cierpienie jest stałym elementem rzeczywistości człowieka - nie ma szczęścia jeżeli nie ma cierpienia
ale o innej rzeczy chce napisać - M. Jagielska w swojej książce /Anioły jedzą trzy razy dziennie/ opisuje swój pobyt w "psychiatryku" gdzie spotkała weteranów z rożnych misji wojennych - głownie z Afganistanu - oni maja ogromne problemy , tragedia po prostu - zespól pourazowy
wnioski są bardzo rożne - okazuje się ze normalny człowiek nie jest w stanie przejść czegoś takiego bez szwanku - umyśl ludzki nie jest na to jakby "przygotowany" on inaczej nie zareaguje - nie umie i nie może !!
w bardziej znanych badaniach amerykańskich okazało się ze bać to się trzeba raczej takich którzy te przejścia maja jakby po nich woda spłynęła - okazuje się ze jest to właściwe psychopatom - !! -
bowiem to psychopaci świetnie sobie dają rade z takimi właśnie zespołami pourazowymi - nie maja symptomów - czy to oni są norma czy ci biedacy którzy czasem cierpią do końca życia i nie wychodzą już z "psychiatryka"? bo są uznani za chorych !!!
tu - co widać w wielu wpisach Craig jest chory - jeden pisze czy on ma schizofrenie?
inna ciekawa rzecz w tym filmie - operowanie kamera i światłem - tam gdzie on jest w swoim świecie ten świat jest mglisty niewyrażany a gdzie jest rzeczywistszy staje się on wyraźny
dobrze zauważył to recenzent
a teraz proszę przeprowadzić eksperyment i wejść do lekko przyciemnionego pokoju gdzie widzi się kształty - i stosunkowo dobrze się jest poruszać - np szukamy czegoś a nie ma światła - a teraz proszę zapalić latarkę - ostry strumień - widać wyraźnie szczegóły - ale proszę zobaczyć na tło i resztę pokoju - ono jest jeszcze bardziej ciemniejsze
czy ułatwia to nam znalezienie rzeczy ? - ten film w najgłębszych warstwach dotyka nie zmysłów jak na plakacie ale naszej głębokiej podświadomości
pozdrawiam

martynique_90

szczęście...
problem w tym ze człowiek dojrzały wie już ze wszystko ma swoja ciemna stronę , potocznie za wszystko trzeba zapłacić a zaplata dla każdego może być przykra - Milosc tez wystawia Rachunek
i co gorsze nie ma Miłości bez Cierpienia i im większa miłość tym większe cierpienie
spotkanie z ta ciemna strona nie dla każdego kończy się dobrze - podroż w głąb swojej duchowości, duszy, nieświadomości jets niebezpieczna podrożą i wielu już z niej nie wraca
czy to jest pesymistyczne - raczej realistyczne , trzeba mieć tego świadomość - wielu prawdziwych Ludzi jest podatnych na takie zranienie - w tym filnie sa tez psychopaci - którzy jak widać nie maja problemu - oni tej duszy nie maja - są żywymi trupami
który los jest lepszy ? spełniony?