spore rozczarowanie, zdecydowanie najgorszy film Marka Koterskiego; strasznie nudny i męczący; tytuł do filmu idealny; fatalne postacie, Kondrat jako tako dawał radę, ale matka Adasia to porażka po prostu; poza tym słabe dialogi i słaby klimat; zawiodłem się
Moja ocena: 3/10
nie wierze. Ja na prawdę mogę wszystko zrozumieć. Jednym się podoba to, drugim tamto. Dyskusja zbędna. ale FATALNE POSTACIE ? SŁABE DIALOGI ? Przecież taka rola Tadeusza Łomnickiego !!!!!!! Kultowa rola ! A dialogi...do bólu realistyczne, prawdziwe... Ja oglądałam ten film jakbym była z nimi w tym pokoju. Ta cisza, ten klimat... przerażający. To jest trudny film, może nieco za trudny.Zupełnie inni od dzisiejszej masówki, ale...błagam aktorstwa w tym filmie nie można tak oceniać.
"a oglądałam ten film jakbym była z nimi w tym pokoju "
Amen przyjaciółko! Amen!
P.S. Dwa lata temu pierwszy raz miałem okazję. Czas wrócić do tego arcydzieła.
Słaba to jest Twoja ocena :-) Matka ostra jak żyleta wyszła w tym filmie, jesli ktoś nie czuje klimatu to widocznie miał szczęśliwe dzieciństwo i dostąpił łaski niekumacji.
Matka akurat zagrana genialnie w tym filmie. Bardzo zresztą kojarzy mi się z moją babcią ta rola. Mało wiesz chyba jeszcze o świecie...
Ani jedno ani drugie, nie podszedł mi film po prostu, nie wszystkim się on musi podobać
Nie chodzi o to czy ci się podobał czy nie. Chodzi o twoją ocenę aktorstwa, dialogów ... kompletnie świat do góry nogami u ciebie. Szkoda pisać chłopie.
Mi zachowanie rodziny przypominało zmagania z gombrowiczowską formą. Zakończenie jest psychodeliczne i niespodziewane. Stawiam na równi z "Dniem świra" choć to inny zupełnie film. A najgorszym jest "Porno".
Jeśli nie zrozumiałeś niczego z tego filmu, co można wywnioskować po twoim wpisie, to po co wypowiadać się o nim na forum publicznym? Rozumiem, że mógł się nie spodobać, ale, oceniając stosuj jakieś zasady oceny, a nie czy TOBIE, znawco, się podobało czy nie.
Wydaje mi się, że właśnie taki miał być ten film. Na tym polega jego urok, że jest męczący, a zachowanie postaci drażni i irytuje. Czas płynie powoli, leniwie. Powtarzane natrętnie czynności nadają cały smak. Śmieszy, denerwuje, męczy. Taki właśnie miał być. Dlatego też dla mnie jest to film doskonale skonstruowany. Dialogi plus czynność to tutaj dwa kluczowe elementy robiące cały klimat.