Ale właśnie jakby nie wykorzystany do końca. Trochę schematu się wdarła. I dlatego nie
dam dyski bo trochę pachnie mi sentymentalizmem. No i nie da się ukryć ze Konczalowski
w życiu nie był w domu wariatów. Wszyscy wariaci fajni i artystycznie. Sama chciałbym być
w takim domu hehe
film wygląda jakby był zrobiony przez nieutalentowanych studentów w ramach warsztatów.
jakby nie był sygnowany nazwiskiem konczalowskiego to by nawet do kin nie trafił.
zacząłem go oglądać i nie dałem rady. może jeszcze wróce do niego może nie. pozdr.
O marzeniach bo tylko one pozwalają bohaterom żyć w tym świecie, o samotności, poszukiwaniu szczęścia. I co się okazuje, że tak naprawdę jedynym miejscem gdzie mogą być szczęśliwi bo zrozumiani jest ten dom wariatów. Fantastyczny obraz, ale po co cały czas ta sama piosenka, lubię ją ale bez przesady, Adams miał wiele...
więcejA miało być tak pięknie . . . przez te głupie reklamy poszedłem na ten film - teraz nie popełniam tych błędów i zdaje się na swój gust filmowy.
Film jest godny polecenia. Zastanawiam się jak wygląda praca człowieka który jest położnym w szpitalu psychitrycznym. Musi być... właśnie jaka? może ktos przypadkiem wykonuje taki zawód i chcemi powiedziec?:P
Oczywiście miałem okazje go obejrzeć w ramach FILMOSTRADY - myśle że podjełem udaną decyzje. Samo dzieło Konczałowskiego jest przesiąknięte specyficznym humorem, ciekawą fabuła no i bardzo ciekawym pomysłem. W pewnych aspektach można przyrównać go do "Ziemii Niczyjej" Kosturicy, chocby z racji podjęcia tematu absurdu...
więcejdo dziś jak sobie przypomne to łezka sie w oku kręci - dobry, bezpretensjonalny film,oby takich jak najwięcej.
jesli ktos idzie zeby zobaczyc prawde o wojnie w czeczenii,to niech lepiej poczyta reportaze pana jagielskiego. to dziwna i zabawna historia,ale nie zostaje nic.
Dobry film przedstawiający pierwszą wojnę w Czeczeni oczami umysłowo chorych ludzi przez co obraz wojny nie jest aż tak brutalny jak w rzeczywistości. W dwóch scenach świetna czeczeńska muzyka. Dobry tekst o jabłku i walczących narodach.
Nie wiem, która to była minuta, trzydziesta, a może późniejsza, ale uratowała ona ten film w moich oczach. To była scena wymiany między żołnierzami czeczeńskimi i rosyjskimi. Przyłapałam sie na tym, że w trakcie jej oglądania, przestałam się zastanawiać, o co tu chodzi i co ja tu właściwie robię. Dotychczasowe...
Film wyświetlany w ramach Filmostrady - tylko tydzień, ale udało mi się zobaczyć film. A było na co popatrzeć. W szpitalu psychiatrycznym spotykamy najrózniejsze postacie: Żannę, zakochaną po uszy w Bryanie Adamsie; Aliego, skrycie kochającego Żannę; Wikę pragnącą rządzić wszystkimi. Pewnego dnia ordynator z personelem...
więcejOceniając książkę po okładce liczyłem, że zobaczę ciężki dramat z pseudośmiesznymi pogłębiającymi dramaturgię scenami. I na szczęście się zawiodłem. Śmiać się raczej nie ma, z czego ale płakać tym bardziej. Można natomiast na kilka rzeczy zwrócić uwagę. Może to, dlatego że mam tendencję do przeceniania, ale dałem mu 8....
więcejleżałem 3 razy w psychiatruku na schizę paranoidalną i wcale tam nie jest tak wesoło jak to wyglądało w tym filmie...