Dom woskowych ciał

House of Wax
2005
5,4 72 tys. ocen
5,4 10 1 71626
4,8 13 krytyków
Dom woskowych ciał
powrót do forum filmu Dom woskowych ciał

Mam prośbę,czy ktoś mógłby mi przybliżyć wydarzenia z filmu od tego
momentu,gdy rodzeństwo uciekło przed zabójcą z kina ? zasnęłam ;///
Proszę,pomóżcie !

ocenił(a) film na 10
miss_madeline

okazało się, że ten zabójca jednak żyje . potem poszli do domu tego zabójcy i jego brata, a w tym samym czasie ten co woskował ciała ,zabił Paris i jej chłopaka, tzn, Paris chciała powiedzieć, ze jest w ciąży, a on aby o jednym myślał i poszedł włączyć nastrojową muzyke, a w tym czasie tamten zły wsadził mu nóż w gardło, a potem wpakował się Paris do namiotu, a ona przed nim uciekła do jakiegos magazynu, chowała się przed nim i troche mu maskę zepsuła takim prętem, zostawiła go i schowała się za samochód i jak się wychyliła, żeby zobaczyć gdzie jest, to on rzucił ten pręt i przebił jej głowe, jednocześnie kamerując to wszystko.
a tamto rodzeństwo poszło do piwnicy , gdzie było ciemno i chcieli włączyć światło i wciskali wszystkie guziki, ktore powodowaly, ze w calym miasteczku migaly światła . Zabójca i ten co woskował się kapneli, gdzie są i poszli za nimi. Rodzeństwo zobaczyło Lestera, jak siedzi w tej machinie co woskuje, Nick chciał go uwolnić i urwał mu głowe ;D. i kiedy ci zli ich znalezli to Carly rozlala wosk i ogien, uniemozliwiajac im przejść.
Wszystko zaczelo sie topić, a Nick i Carly uciekli do tego domu woskowych cial ktory byl na gorze. Bo wsadzil noz Nickowi, ale Carly zabila go kijem. a ten co maskował się wściekł i zaczął ją gonić na górę. ona mu mowila, ze jest dobry, zeby tego nie robił, ale on chciał ją zabic, ale Nick z przebitą nogą ich odnalazł i ją uratował , a ona wyjela mu nóz z nogi i zabila tamtego. nie mieli jak uciec bo na górze sie topiło i na dole, wiec zaczeli robic dziure w ścianie bo byla z wosku. wydostali sie , przyjechała policja, ktora zobaczyla i dym i koniec filmu.

miss_madeline

A na koniec policjant powiedział, że rodzice tych psycholi mieli jeszcze jedno, trzecie dziecko. W międzyczasie rodzeństwo odjechało karetką w siną dal. Po drodze pomachał do nich koleś ( 3 braciszek )co wcześniej podwiózł dwójkę pod miasteczko.

miss_madeline

Dziękuję !
Spodziewałam się,że ten obleśny wieśniak co ich wtedy podwiózł miał coś
wspólnego z rodzeństwem ;] .