Doskonali polscy aktorzy obok Donalda Sutherlanda w wysokobudżetowej, zgrabnej scenariuszowo produkcji, ilustrowanej muzyką Preisnera, która, co niezwykle rzadkie w wypadku filmów zachodnich, ukazuje nader prawdziwie realia życia z Polsce, czy w ogóle "bloku wschodnim", za komuny, a mimo to nikt o tym filmie nie słyszał. Może nie trafił w czas, bo premierę miał w 1990 roku, a akcja dzieje się w 1979? Ale pewnie równie możliwe jest to, że niezbyt ciepła recepcja filmu w Polsce wynika z przekonania, które w komentarzu wyżej, ktoś jakże zgrabnie ujął: "historie o Polsce powinni opowiadać Polacy, a nie Żydzi". xD