Moim zdaniem jest to pseudopsychologiczny film. Coś jakby reżyser "Americam Pie" postanowił nakręcić film psychologiczny dla młodzieży.
Po raz kolejny brakuje mi na Filmwebie oceny "film dziwny".
Ewentualną krytykę uprzedzę, że czytałam wyjaśnienia fabuły na oficjalnej stronie filmu i
połączyłam puzzle, które na bieżąco segregowałam w głowie, oglądając film i próbując
zinterpretować wątki. Film zatem jest dla mnie zrozumiały, dostrzegam jego...
jeden z najlepszych filmów jakie dane mi było oglądać, klimat, muzyka, aktorzy, przeurocza Jena, ciekawa historia.
Odradzam wszystkim wersję reżyserską. W sumie praca montażysty polega na tym, żeby wyciąć niektóre sceny. Nie zawsze więcej znaczy lepiej. W tej wersji film znacznie traci na klimacie i inna ścieżka dźwiękowa też mi nie odpowiada.
Ciekaw jestem waszych opinii na ten temat.
Zmienili okładkę, przedtem była lepsza i bardziej tajemnicza, teraz jest jakaś zielona i brzydka. W
dodatku jest na niej Dżru berymą a przecież tak dużo i taką ważną rolę zagrała w tym filmie.
film strasznie Davido-Lynchenowski, ale nie nakręcony przez Davida Lyncha
troche budzi niesmak takie bezdczelne malpowanie, takze nie cierpie jak tworcy z braku charyzmy i wyobrazni malpuja np. Tarantino
...dla tych, którzy niczego w nim nie widzą i tylko narzekają, że "przereklamowany", lub też każdego, kto uznał film jako niesamowity nazywają "dziećmi internetu" :) Może się przydać też każdemu, kto film interpretuje na swój własny sposób :)
http://www.donniedarko.org.uk/explanation/
Dla zainteresowanych znalazłem 100% i obiektywne wytłumaczenie znaczenia filmu ukryte
przez autora:
http://giama.files.wordpress.com/2008/02/the-philosophy-of-time-travel.pdf
http://www.youtube.com/watch?
v=2mzR37e1EVk&list=WL1B1B7DBED7B0F36D&index=8&feature=plpp_video
Oczywiście nie zabrania ono nikomu...
Ok, fabuła w odbiorze prosta niczym konstrukcja cepa, ale jednego zrozumieć nie mogę...Jakie jest przesłanie tego filmu?
Do samego końca czekałam na jakieś podsumowanie, konkluzję, cokolwiek, jednak się nie doczekałam. Dla zaspokojenia ciekawości wchodzę na filmweb, odpalam recenzje filmu...i padam na ryj, nie wiedząc...