A jak ma nie być płynna skoro gra jest z 2004 roku ? Grałem w nią gdy wyszła i osobiście muszę przyznać ,że twórcy filmu strzelili sobie w stopę robiąc praktycznie klon Resident Evil. Fabuła z gry była znacznie lepsza.

"twórcy filmu strzelili sobie w stopę robiąc praktycznie klon Resident Evil"

O - to, to, to. Jak dla mnie, to filmidło w ogóle się "Doom" nie powinno nazywać. A i Resident Evil jest zresztą od niego lepszy (bo przynajmniej akcja się tak niemiłosiernie nie wlecze i coś się mimo wszystko dzieje).

Jeśli chodzi o samą grę, to zasługuje ona na miano jednego z największych rozczarowań w "growej" historii. Miał być niesamowicie klimatyczny i nowatorski FPS, tymczasem wyszła zwykła, sztampowa strzelawa, w której klimat grozy bardzo szybko się ulatniał (zastąpiony przez wściekłość na spawnujące się za plecami potwory oraz idiotyczny pomysł z latarką), a równie szybko wkradała się monotonia, monotonia i jeszcze raz monotonia.
Jeśli chodzi o grafikę, to walor ów jest o tyle ograniczony, że przez większą część gry poruszamy się po ciasnych i ciemnych pomieszczeniach, więc cały ten wypasiony engine nie zostaje tak naprawdę w pełni wykorzystany. Nawet modelom potworów nie można się przyjrzeć, bo po śmierci obracają się w popiół.
Jeśli do Dooma 3 wracam, to w zasadzie tylko dla początkowych etapów rozgrywki (bardzo przypominają Half-Life'a) oraz znalezionych przeze mnie audiologów (niektóre są naprawdę klimatyczne).

Nic nie przebiło klimatem gry AvP 2

A ja ze swojej strony polecam pierwszy Dead Space. Gra o podobnej tematyce i moim zdaniem lepsza.

Doom 3 ma ładną grafikę, jednak miażdżą go gry Doom 1, Doom2 i Final Doom, "stare gierki", ale z głębią i klimatem. W starych doomach aż robiło się w spodnie jak pojawiał się revenant, baron gdzieś w ciemności, o cyberdemonie nie wspominając (zwłaszcza w Doom 1). Jestem fanką tej serii i bardzo żałuję, że film nie jest o nawalance jednego marine z demonami najpierw na Ziemi (Hell on Earth), a resztę filmu w piekle. Fabuła nie musiałaby być jakaś super wypasiona, ale ważne, by było dużo akcji, survivu, napięcia, elementów thrillera/horroru i dobrej muzyki. Na taki film liczyłam, a nie tylko 2% gier w filmie "Doom" (nazwa UAC, widok w FPP przez 2 minuty i akcja na Marsie).

Teraz Bethesda wydaje nowego Dooma akcja będzie dziać się na marsie nowy trailer jest imponujący, oczywiście nic nie zastąpi tego z lat 90 ale muszę przyznać że to co pokazano na trailerze jest na miarę oczekiwań.

Rzadko się zdarza by dziewczyny lubiły ten klimat myślałem że tylko na mnie tak Doom wpływał :).

To co napisałaś to 100% prawdy, Doom to survival przed hordą demonów, niestety Doom 3 starał się być bardziej horrorem w ciasnocie i to nie był już ten sam Doom przez to.

Film to raczej naciąganie na nazwę bo nie ma nic wspólnego z wyżej wspomnianym Doomem.

jak dostałam pierwszy komputer, to Heretic 1, Quake 1 i Doom 1 były moimi pierwszymi grami. Po prostu nauczyłam się grać w te tytuły, bo były moimi pierwszymi, do tego mała byłam, więc zachwyt że ho ho. Chociaż z początku bałam się trochę tych gier, zwłaszcza Dooma i wyłaczałam HUD, jak marine krwawił :p I tak do tej pory trzymam się tych tytułów.

Co do dziewczyn, to wesoło wyszło, bo D1 i D2 dostałam od kumpeli z klasy (na dyskietkach), Q1 od innej koleżanki, a Q3 jeszcze od innej :)

Zwłaszcza że te wszystkie tytuły były wszech przesiąknięte satanizmem :), ja grałem jak miałem 10-13 lat, Doom miał prostą i fajną mechanikę lubiłem jak potwory z sobą walczyły do tej pory nie zapomnę że jak któryś inne przypadkowo trafił to zaczęły walczyć pomiędzy sobą szkoda że tego nigdzie indziej nigdy nie zastosowano.

Oczywiście dalej był Duke 3d, Blood itd, wszystkie te tytuły były bardzo podobne no i w końcu ludzie zaczęli się nimi nudzić po pewnym czasie.

Dziś to raczej nostalgia.

Tyle że w Doomach stoimy po stronie dobra i lejemy piekło ;p Przynajmniej tak to odbieram - gra nastawiała gracza przeciwko satanizmowi. Zamiast marine mógłby być w niej Jezus Chrystus jako futurystyczny żołnierz, ale chyba ten patent by nie przeszedł, bo dużo osób miałoby do ID żal.

Też lubiłam się bawić, że stawałam tak, że miałam na linii 2 potwory i jeden trafiał drugiego. Najfajniej to wychodzi na mapie z gry Heretic 1, ostatnia z 2 epizodu (Maulotaur tam był). Że biega się po mapie, gdzie jest dużo potworów z różnych rodzajów i nawzajem okładają się pociskami, że po minucie mamy stadion kiboli :) Czy przypadkiem nie biją się też w Doom 3? Trzeba sprawdzić.

W Blooda 1 też grałam. Chora to była gra. Pamiętam, że bałam się iść do nawiedzonej biblioteki, gdzie latała kostucha.

Niestety już się nie leją w Doomie 3 co gorsza znikają ciała po śmierci by zmniejszyć ilość detali na mapie.

Generalnie Doom 3 miałbyć wielkim comebackiem ID ale wyszło średnio bo w tym czasie wyszły inne znacznie lepsze shootery jak Farcry.

ID nie miało pomysłu na rozwój robili 1 rodzaj tytułu, jedyne co poprawiali to grafikę, w pewnym momencie ich konkurencja poszła mocno do przodu z innymi pomysłami a oni wydali parę niewypałów a ostatnim był Rage deska do trumny ID.

Zobaczymy co z marką Dooma zrobi Bethesda, wiem że wydali już Wolfensteina.

W Quake 4 jest podobnie - znikają potwory zaraz po zabiciu.
D3 nie był aż taki zły, najbardziej lubiłam czytać wiadomości z PDA i audiopliki, to akurat było rozbudowane. Nowością był też motyw z Betrugerem zamiast z samym piekłem (nie wiadomo, kim w ogóle był doktorek, demonem, szatanem czy kim tam jeszcze). Patrząc na zakończenie Q4 też chyba będzie kontynuacja.

W D4 na pewno zagram. Obawiam się tylko, że z Dooma zrobią miksa Terminator + Alien, a piekła nie będzie się czuć wcale. Bohater jest też tak ociężały, że gra w ogóle straciła na dynamice. Już w D3 odczuwałam ten problem z prowadzeniem postaci, chociaż było to bardziej zbliżone do realizmu niż w starych Doomach, gdzie biegało się i skakało bez konsekwencji.

Z trailerów to D4 lepiej się prezentuje niż D3 chociażby dlatego że powraca do acradowego stylu Dooma 1 i 2.

Co do Doktora Bertrugera to w języku niemieckim oznacza ta nazwa oszust.

Nie obawiaj się tego miksa bo już są trailery z gry i piekło wygląda tam naprawdę dobrze

https://www.youtube.com/watch?v=ljpBwguIqos

Mnie taki Doom bardziej przemawia niż 3.

"Co do Doktora Bertrugera to w języku niemieckim oznacza ta nazwa oszust. "

Każdy fan Dooma to chyba wie ;)

Z tych fanów którzy uznali Dooma 3 za godną kontynuację bo gra była kontrowersyjna ;), za grywalność swego czasu dostała 6/10 a to nie było dużo, sama gra miała problemy działać na ówczesnych komputerach jak należy w dodatku gameplay rozgrywał się w ciasnych korytarzach i nie było opcji włączania latarki w broni lecz była to osobna rzecz która mogła zastępować broń.

Nie ukrywajmy D3 do rewelacji nie należał i w tym czasie wyszły takie tytuły jak Dead Space które miały lepszy interface i pomysł na straszenie.

Zresztą Doom nigdy z założenia nie był horrorem a tutaj panowie z ID postanowili zrobić coś na wzór Resident Evil tylko z demonami.

Co do straszenia to jeśli masz grę D2, ściągnij sobie do niej mapę Mall of Mayhem. Chodzisz po ciemku po jakiejś galerii handlowej, przy smętnej muzyce. Można w krzesło narobić :)

Faktycznie, lepiej gdyby zrobili z D3 grę akcji jak wcześniej. Czyli dodali jakąś ciekawą fabułę i nową szatę graficzną, wypadłoby lepiej.

Miał klimat to przyznaję tego klimatu dalej już zabrakło, przedewszystkim Doom powinien być dynamiczny szybki wartki i przy okazji wywoływać emocje a D3 był powolny i ociężały.

Oczywiście przeszedłem wraz z dodatkiem i mam duży sentyment ale jestem po prostu obiektywny, dla przykładu Half Life 2 był zrobiony z lepszą starannością, ale tytułów tego typu był wysyp.

Dziś dobrze że powraca w takim stylu na tym trailerze widać że gra zrobiona jest pod społeczność Doomowców, a nie np pod społeczność Call of Duty chociaż to też bardzo dobry tytuł zwłaszcza modern warfern.,

Jeśli nazwałeś grę D3 powolną i ociężałą, to dla mnie D4 wydaje się o wiele gorszy. Twórcy znów robią z tego horror w stylu aliena, a bohater jest 3x cięższy niż marine z D3 - ledwo się rusza. I dziwnie wyszło na trailerze z E3 z tym revenantem. Marine jest zbrojny jak czołg, swobodnie otwiera ważące tonę drzwi, wyrywa ramiona... i ginie od jednego ciosu suchego kościotrupa.

Przecież Revenant to nie zwykły kościotrup tylko jeden z najbardziej zabójczych demonów jego piąchy potrafiły natłuc hellknightowi w D2 więc wszystko się zgadza a w D3 też miał na strzała marine który też był tam ubrany w pancerz.

Jak dla mnie za daleko idące wnioski poczekajmy aż wyjdzie.

Revenant dla mnie to średni przeciwnik. Na dwa pełne strzały z dubeltówki schodzi.
Szkoda że zamiast niego nie pokazali pająka (w 3 chyba wcale nie było Masterminda i arachnotronów) czy cyberdemona, chociaż kawałka tej postaci. Byłaby to super gratka w zapowiedzi.

Cyberdemon robił większe wrażenie, pająk Mastermind był groteskowy i zabawny nawet jak miałem 9 lat to się z niego śmiałem ;).

Cyberdemon był w D3 ale przez to że plansza była strasznie ciasna walka z nim była kiepska sam pomysł używania tego artefaktu mi się kompletnie nie podobał.

Właśnie to jest zawsze pytanie czy Arcade czy strasznie pewnie Ty chciałabyś więcej grozy inni będą chcieli więcej akcji cóż wszystkich nie zadowolisz.

Co do horroru stylu Aliena to właśnie na tym schemacie był zbudowany D3, latareczka ciasnota boom nagle wyskakuje potwór problem w tym że po godzinie ja się do tego przyzwyczaiłem i przestałem się bać.

Spodziewam się szczerze mówiąc akcji i nie oczekuję arcydzieła bo takiego nie ma i nie było.

Cyberdemona ze starych Doomów boję się do tej pory :p Wielki, ze strasznym pyskiem, a najgorszy był dźwięk jego chodu. Gdy grałam na niego po raz pierwszy w D1, to uciekałam na koniec mapy, jak się zbliżał. Ten z D3 to Balrog z Władcy Pierścieni, tyle że bez skrzydeł. Wyszła trochę groteska, bo Cyberdemon z gier akcji był straszny, a z horroru zupełnie nie. Imo koncept fanów pod D3 jest znacznie lepszy http://fc02.deviantart.net/fs71/f/2012/196/2/4/cyberdemon_by_spinebender-d57c18x .jpg

Zdecydowanie lepszy też tak średnio mi przypasował nowy wizerunek Hellknighta aczkolwiek był do zaakceptowania, najbrzydszym bosem był sierżant boże co oni z nim zrobili :).

Co do plusów lubiłem bronie np plasma gun, lubiłem sam pomysł Marsa mało przyjaznego dla użytkowników chociaż to mi właśnie pachniało Alienem bo w tych filmach też przybywali gdzieś na planetę gdzie byli molestowani przez obcych no ale nigdy nie dało się ukryć że te gatunki były sobie bliskie tu i tu survival.

Wiesz ja mam tylko taką nadzieję że D4 nie będzie tak słabo jak Alien Colonial marine lub Duke Nukem Forever.
Bo to były tytuły wokół których narobiono dużo szumu i nie spełniły oczekiwań.

Na nowego Dooma nie ma aż takiego wielkiego szumu więc jest szansa że będzie ok, Bethesda to dobra firma nigdy nie wydała kiczu więc o jedno mogę być spokojny.

Z sierżantem Kelly faktycznie pojechali po bandzie :p Zrobili z niego bossa z Quake 4 a nie Dooma 3. Szkoda było tego sierżanta, którego przez większą część gry słychać było w radio, i nas prowadził. Jack z BFG też był fajny :( Mogli rozwinąć wątek technika, który na początku gry przeżył i ukrył się w kanałach wentylacyjnych, konkretnie mógł gość przeżyć na samym końcu. Bo nie wiadomo, co się z nim stało.

Akurat Alieny i Doom to inne klimaty, bo w pierwszym filmie/grze chodzi o lęki związane z potworem-mordercą, a drugim przypadku - o piekło i strach przed niezrozumiałym. Ale oba klimaty są dobre.

Plasmagun (w D3) jest fajny, ale i tak prawie wcale z niego nie korzystam (teraz sobie znów grę przechodzę), bo nigdy nie ma amunicji i całą gre przechodzę z pistoletem i piłą.

Problem z shooterami jest taki że to już trochę gatunek minionej epoki ID Software zostało wypchnięte dosłownie przez Battlefielda który ostro postawił na masowej onlinowej rozgrywce, ID Software próbowało walczyć robiąc Quake Wars była to gra bardzo bliska Battlefieldowi ale niestety nie odniosła takiego sukcesu, ostatnią grą którą zrobili był Rage i niestety też nie odniósł sukcesu ponieważ był dość nijaki.

Jeśli chodzi o Doom 4 sam nie wiem czego po tej grze się spodziewać z 1 strony powiedzieli że dają pełne narzędzia moderskie po to aby gracze sami rządzili na tym podwórku było to nawiązanie do Dooma 1 gdzie z grą można było robić absolutnie wszystko.

Sam Doom 4 wygląda dość klimatycznie ja wciąż lubię shootery i to w zasadzie dużo ich przechodzę od Call of Duty po Battlefieldy czy Far Cry.

Np Far Cry 1 bije 2,3,4 na głowę ponieważ nie jest sandboxem ale fajnym trillerem.

Co do tego typu gier moim zdaniem długi czas na piedestale był Fear 1, może znasz ten tytuł bardzo genialny pod względem zachowania wrogów.

Z Doomowatych to jest tytuł Shadow Warrior nawiązujący do oryginalnego Shadow Warriora i zarówno ten stary jak i ten nowy żadnym hitem nie jest ot zwykła sieczka widowiskowa.

Jeśli chodzi o sagę Quake to skończyła się na dosyć dobrej 4 ale bez rewelacji bo do Quake 2 i 3 to nie miało startu.

Liczyłbym na Doom 4 i Quake Arena 4 no ale to takie moje marzenia przynajmniej ujrzymy nowego Dooma i trzeba trzymać kciuki.

A zapomniałem dodać że pojawi się też nowy Unreal Tournament to też będzie duże wydarzenie.

Wiem że będzie nowy UT. Tak naprawdę ludzie grają w to już od wielu miesięcy, ale ciągle wersje beta. Ja sobie nie mogę pozwolić na granie, bo mam komputer z przed 10 lat, z XP, dobry do wszystkiego... poza najnowszymi grami. Trzeba będzie dać zarobić firmom komputerowym i kupić nowy.

Feara znam, kuzyn w to grał (właśnie dzięki temu kuzynowi mam Dooma 3 i dowiedziałam się też, że wyszedł Q4). Gra jednak nie przypadła mi do gustu.

W trailerze Doom 4 podobał mi się realizm. Jak bohater podnosi broń, to ją sobie ogląda i otrzepuje z brudu. Jak coś go uderzy, to upada i z mozołem się podnosi. Także są różne animacje, w zależności od trafienia przeciwnika. Ciekawe czy klimatem dorówna poprzednikom. I najważniejsze - o czym w ogóle będzie D4 (fabuła).

Co do zachowania wrogów moim zdaniem dalej przoduje Unreal 1, chociaż gra ta wyszła w 1996 roku. Nie dali się tam łatwo trafić, tylko zawsze unikali amunicji.

Fabuła w Doomie jest pretekstem do eksterminacji :), to jak fabuła w filmie erotycznym wszyscy wiedzą że jest niby się interesują ale tak naprawdę i tak chodzi o akcję.

Dla pocieszenia powiem Ci że technologia wystopowała i nie ma tak że coś zmieniasz co roku.

Jest tak dlatego bo rynek gier przeniósł się na konsolę, ponieważ tam zwyczajnie się sprzedaje więcej gier.

Dobry przykład jest taki że większość osób na pc gra w lola, counter strika bądź WoWa.

Ten trend jest od paru lat i większość osób nie inwestuje w nic nowego, przez co wielu developerów nie ma za co posmarować masła na chlebie.

Odwrotnie jest na konsolach tam nikt praktycznie nie gra w free to play czy mmo więc zyski są dużo większe.

Tego naprawdę nikt się parę lat temu nie spodziewał, ale tak się ułożyło że pc przystopował z rozwojem.

Steam taki duży sklep internetowy prowadził badania o przeciętnym użytkowniku pc i wyszło że może 10% ma nowy sprzęt i wydawanie gier o sporych wymaganiach jest nieopłacalne.

Taką ostatnią grą wyduszająca ostatnie poty z pcetów był Crysis 1 a wcześniej Doom 3.

Ja podczas premiery Dooma 3 ledwie moglem w niego grać bo karta grafiki nie wydalała.

Większość osób w czasie jego premiery nie była w stanie nawet go uruchomić. Przez co bardzo się to odbiło na ocenach tej gry.

Powiem Tobie że w życiu nie zakładałbym że poznam dziewczynę lubiącą dooma, większość ta gra albo brzydzi albo gardzą ludźmi grającymi w gry.

To jest nie lada wydarzenie podyskutować z Tobą.

Hehe, dzięki :)
Widzę, że fajna dyskusja się wywiązała o grach, zamiast o filmach :p

Co ciekawe powiem, że w strzelanki zaczęłam grać z powodu dziewczyn właśnie. Doom 1 i 2 przyniosła mi na dyskietkach koleżanka z klasy. Dostałam wtedy pierwszy swój komputer i grałam dosłownie we wszystko, bo to była frajda i nowość. Do gry w Quake 1 też mnie zachęciła koleżanka, tyle że tę grę akurat przemyciłam ze szkoły z informatyki na 20 dyskietkach :d (to były fajne czasy). Quake 3 mam również od kumpeli. Podobnie Half Life 2.

Drugi komputer kupiłam już sobie sama za zarobione pieniądze i mam go do dziś. Kilka rzeczy tylko wymieniłam. A jest to: ASUStek Computer INC. P5B, Intel Core Duo E4400 2.00 GHz, DirectX 9.0c, XP, Nvidia Geforce GTX 550 TI, 3 GB pamięci RAM, ATX450W Bandit. Z obecnych gier gram w LOLa, ale w UT4 czy Wiedźmina 3 już sobie nie pogram. Głównie dlatego, że najnowsze gry nie robią już pod XP, który wygasł.

Z Doom3 mógłby wyjść świetny horror, akcja. Oczywiście należałoby napisać dobry scenariusz, by w filmie nie zbierało się apteczek i amunicji. Rozwinąć postać marine, zrobić z niego osobę skromną, małomówną, ale konkretną i odważną (byle kolejny rambo czy superman nie wyszedł). Także doktorka i Swaina z Campbellem. I by wystarczyło - reszta ludzi to byłoby tło i statyści. Obowiązkowo powinno być piekło i zejście do niego, oraz Cyberdemon. Film nie więcej niż 2H.

Doom 3 wyszedł jaki wyszedł dlatego że silnik na tamte czasy przerastał możliwości komputerów osobistych po prostu.

Konkurencja to wykorzystała i stworzyła bardziej obszerne strzelaniny z lepszą fizyką.

Już wtedy zaczynał się trend ludzi grających w counter striki i takie tytuły onlinowe.

LoL to gierka która ruszy na każdym praktycznie sprzęcie.

Chciałaś napisać Doom 4 bo Doom 3 już wyszedł i miał nawet dodatek, nie sądzę by postawili się statyści zapchaj czas jak to miało miejsce w Doomie 3, to był raczej średni element.

Największym grzechem Dooma 3 była ciasnota oby Doom 4 nie popełnił tego samego grzechu, z trailera w piekle widać duże otwarte tereny więc jestem pełen nadziei.

Nawet baza na marsie jest spora i co fajne nie będzie takiej ciemnoty jak w Doomie 3 bo to była przesada.

A co do filmu, to jak pisałem nie da się zrobić dobrego filmu z shootera w którym fabuły prawie nie ma.

Doom się nie nadaje na ekranizację, to tak jakby robić ekranizację z tetrisa ale ludzie są chciwi.

Miałam na myśli film na podstawie gry Doom 3, bo gra to praktycznie gotowy scenariusz na survival horror. Bartkowiak poległ niestety na całej linii.

W Lolu mam 60 fpsów, jednak gra jest potwornie zbugowana. Nie ważne, jaki kto ma komputer i tak codziennie musi się zmagać z błędami, od rzekomych blokad firewalli po bug splaty, po których z 10 min nie da się wejść do gry i jeszcze dostaje się kary za "wychodzenie" z powodu błędów kodu.

W Doom 3 lokacje mi nie przeszkadzały, były ok. Niektóre mapy były duże, jak jaskinie w piekle i arena walki z cyberdemonem. Ciasnota do była dopiero w multiplayer Quake 1 :) W D3 tylko strasznie wkurzał motyw latarka albo broń. Rok 2130 i aby taką gafę popełnić. Ponoć są mody na to, ale z błędami.

A z Tetrisa też już sobie ktoś zażartował :p
https://www.youtube.com/watch?v=AhwGEa7507g