I ja też!!! Strasznie rzadko jest w tv, więc dziś z ogromną radością go obejrzę :)) To jeden z moich ulubionych filmów!!!
A więc dwa razy większe niż myślisz w takim razie, bo: 1. mam denny humor; 2. ogólnie niewiele trzeba, żeby do płaczu mnie doprowadzić. :))
Oj, jak tak to w pewnym momencie filmu możesz mieć ocean w pokoju .. ale myślę że 8/10 dasz spokojnie jak nie więcej , gwarantuję!
Też obejrzę ;) Jakoś 2 miesiące temu na TCM leciał, ale to z rańca o 4(?), więc widziałem tylko końcówkę.
Ja też oglądam oczywiście:P poleciłem nawet paru znajomym i mają oglądac:D hehe jeden z nielicznych filmów na których płakałem, ale byłem wtedy dużo młodszy:P :D pozdro
Nie będę oglądał. Mam taki sprawdzian: knoty typu "Zabili go i uciekł" mogę oglądać co rok, bo kompletnie nie pamiętam treści; filmy wybitne acz "ciężkie" * pamiętam co do sceny i oglądać powtórnie nie muszę - chyba że po kilku latach.
* refleksja po obejrzeniu: świat nie powinien taki być!