Doskonały świat

A Perfect World
1993
7,8 84 tys. ocen
7,8 10 1 84029
7,4 24 krytyków
Doskonały świat
powrót do forum filmu Doskonały świat

Chciałbym przedstawić Wam moje spojrzenie na ten film i oczekuję tym samym jak to widzicie. Film ogólnie dla mnie rewelacjyjny... Ale chciałbym przejść do sceny, w której chłopak strzela w Kevina Costnera. W pierwszym momencie przestałem rozumieć ten film i zaczalem sie zastanawiac o co chodzi? Chwilę pózniej jednak zrozumialem, że Kevinowi o to wlasnie chodzilo! Nauczylo chlopca odroznaic dobor od zlego, a ten , widzac ze Kevin przesadza z karaniem murzyna - postrzelil go. Zauwazcie tez reakcje Kevina - nie odwrocil sie od niego, nie opuscil go. I zauwazcie tez, ze w tym momencie nastąpił zwrot akcji filmu. Inaczej - długa jego "coda". Czekam na Wasze spostrzeżenia!
Pozdrawiam wszystkich!
Lutek_89

lutek_89

Zajebisty film! Za pierwszym razem wzrusza podobnie jak Titanic...

Pzdr.

ocenił(a) film na 9
lutek_89

Ciekawe spostrzeżenie. Wylałam wiadro łez na tym filmie... Clint Eastwood - my hero! :)

ocenił(a) film na 8
marta_jazz

UWAGA SPOJLER
Źle zrozumiałeś! Jak Butch miał przewidzieć, że chłopiec tylko, to ,,tylko" proszę traktować jako zwrot warunkowy, rani go? A gdyby go zabił? To jaka nauka dla chłopca? Poczucie winy na całe życie.
Scena u Macka na farmie jest stosem pacierzowym całego filmu. Uświadamiamy sobie, że Butch nie jest bohaterem jednoznacznym, że jego natura ma wiele ciemnych stron. Oto w zimny, wyrachowany sposób chce ukarać agresję Macka wobec wnuka. Ale to nie koniec, nie zawaha się, tak to wygląda, ukarać również jego żony Lottie... Gorzej, bo chce, by ich wnuk Cleveland patrzył na tę ,,egzekucję". Tu nie ma żadnej kalkulacji, tu działa mroczna część Butcha. Nie widzieliśmy sceny zabójstwa swego kompana, zgoda parszywca, od więziennej ucieczki. Słyszeliśmy zaledwie strzał. Odebranie auta podróżującej rodzinie inscenizowane tak by widz miał wrażenie, iż to nauczka dla nadpobudliwej matki. Jest wprawdzie scena początkowa w domu rodzinnym chłopca gdzie wdzierają się uciekinierzy z bronią ale akcenty, reżyserski sznyt, są tak rozłożone, iż Butch zostaje przez widza potraktowany niemal jak wybawca.
Dopiero wydarzenia na farmie Macka ustawiają proporcje. To dzięki tej scenie możemy naprawdę, jako widzowie, przeżyć ten emocjonalnie silny finał. Bez niej ten film mógłby ,,dostać gębę" kina familijnego.
Jest p. Eastwood jednym z kluczowych twórców amerykańskiego kina mainsteamowego. Swoimi filmami uruchamia coś, w nas
widzach, co powoduje, że pełniej bierzemy udział w świecie- metafizycznie a nie tylko fizycznie. Good night and good luck, esforty.
8/10