Wyjątkowy gniot. Nie wiem czy Gibsonowi brakuje na czynsz czy religia tak mu zryła mózg,że wystąpił w gnicie Asifa. Być może w kulturze arabskiej taki poziom gniotu jest czymś wyjątkowo dobry, ale nie dla mnie. Już nasz Vega wydaje się być lepszy. W sumie w porównaniu do tego syfu, filmy Vegi wymiatają.