Jednakże wątek z niezwykle raptownie reagującym tłumem na swojego księcia i wybawiciela jest niedorzeczny.
Przeca nie dalej jak kilkanaście godzin wcześniej, byli świadkami pogromu i nadnaturalnych czynów, których dokonał w ich obronie. Co dziwne, wtedy ich to nie uwierało, i całkowicie akceptowali, że ów jest takim "supermanem".