Właśnie wróciłem z kina obejrzałem nowego Draculę moja ocena 7 ,dobrze się bawiłem.
Pierwsze co mnie uderzyło to podobieństwo do gier Castelvania Lords of Shadows jest ona
niepodważalna to fakt, scena w której nietoperze mordują armie kebabów jest przerysowanym
trailerem 2 częsci gry a postać pierwszego wampira który przemienił Vlad'a na końcu filmu
wygląda jak Sobek z ostatniego filmiku z pierwszej części.
Po drugie TO NIE JEST REMAKE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jest to historia która wydarzyła się wcześniej
więc przestańcie na podstawie trailera oceniać film bo gadacie takie farmazony że szkoda oczu
na czytanie. To nie jest próba zrobienia lepszego Draculi to kino rozrywkowe dla młodzieży od 15
roku życia a nie horror jakim był film Coppoli, proszę was nauczcie się oddzielać kino
rozrywkowe od dobrego kina. Bo jak czytam opinie Cymbałów którzy nie widzieli jeszcze filmu a
rozpisują się jaki on nie będzie beznadziejny i że "kretyni ocenią go na wyżej niż 5" to po prostu
ręce opadają nie każdy film musi być jak Gladiator albo Ojciec chrzestny żeby się na nim dobrze
bawić i nie wszyscy muszą mieć taki sam gust jak ci filmowo oświeceni
nareszcie jakiś rozsądny komentarz. śmiać mi się chce, jak czytam komentarze ludzi, którzy widzą kino wyłącznie w postaci zero- jedynkowej, tj. kino ambitne oraz kino gówniane. ;)
Dokładnie ale co tu się dziwić znaczna większość komentujących wszystkie filmy na tej stronie sra jeszcze w gacie albo są wszystko wiedzącymi gimbami tyle w temace
No po trailerze to naprawde ocenić można.
Ja się na filmie zwyczajnie nudziłam. Może nie jakoś przeraźliwie, żeby patrzeć na zegarek, kiedy koniec ale tez jakas zachwycona nie byłam.
Pod względem wykonania daje rade. Fabuła jest dla mnie beznadziejna. W zasadzie tylko gadaja o milosci/poswieceniu/odwadze iciul wie czym jeszcze. No i cecha najwazniejsza: nieprzerwana parada udreczonych min.
Szału nie ma. 4=ujdzie. I dokładnie takie mam zdanie na ten temat. Gdzies tam w tlumie moze sobie istniec i tyle
Dla mnie właśnie wykonanie fatalne, zaś fabuła jest spoko. Powiedziałbym, że 'sprzedajna'.
Jednak mimo wszystko wynudziłem się na filmie jak na mało jakim, które ostatnie widziałem. Są grosze i są lepsze, stąd 5 gwiazdek.
Bardzo lubię Luke'a Evansa, jednak tutaj nie dał rady tego pociągnąć.
Jestem tylko ciekawy, czy zrobią sequel. Patrząc na zakończenie, jakąś furtkę sobie zostawili.
Nie mówię, że jakoś zaskakująco czy zniewalająco zrobione ale miło. Nie raziły jakieś bardzo sztuczne efekty. Plenery ładne. Ogólnie ładnie to wyglądało
Evansa też lubię, chociaż bardziej Coopera.
No ale cóż żuczki miały poradzić. Z pustego.... :)
Tzn. mi tego filmu raczej szkoda. Bo pomysł naprawdę ciekawy. No i fajnie żeby zrobić w takiej konwencji fantasy a nie horroru. Ale co dalej?
Gorsze oczywiście są - polecam Pompeje :P Chociaż nie, tamte to były tak beznadziejne, że człowiek się chociaż pośmiał. Tutaj to takie ni w oko ni w tyłek. Ni to dobre ni tragiczne.
No i pewnie że liczą na sequel. Pytanie czy to, to zarobi na tyle, żeby się komuś chciało robić. Ja zdecydowanie oczu marnować nie będę :P