PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=684356}

Dracula: Historia nieznana

Dracula Untold
2014
6,4 101 tys. ocen
6,4 10 1 101315
4,4 17 krytyków
Dracula: Historia nieznana
powrót do forum filmu Dracula: Historia nieznana

Ten film jest bezdennie fatalny. Jedna dobrze zagrana rola nie jest w stanie obronić tego gniota, kostiumowo- dramat, charakteryzacyjnie- tragedia, fabularnie- brak mi słów. Nie poleciłbym go największemu wrogowi. Wyszedłem z kina zażenowany i z poczuciem straconego czasu

ocenił(a) film na 2
purchawkapuknieta

Czyli wg. ciebie można w każdym filmie fantasy wrzucić każdą dowolną bzdurę, fabułę bez ładu i składu, byleby to była rozrywka?

Jakoś nie zauważyłam, żeby ktokolwiek krytykował fakt, że film jest o wampirze, tylko sposób w jaki ten film zrealizowano i błędy (niektóre na poziomie np. montażu czy scenografii/kostiumów) jakie się w nim pojawiają.
Kategoria fantasy nie oznacza że automatycznie widzowie mają wyłączać myślenie i tylko bawić oczy.

ocenił(a) film na 7
fated86

Ależ skąd! Tylko nie mowimy o ekranizacji Tolkien (tak, tak, świat stworzony od A do ZA przez autora, ale mozna się czepić odsteps od wzoru), a wariacji na temat legendy o Wladzie Draculi. I tu nie spodziewam sie zachowania realiów epoki, ani praw fizyki. To tak, jakbym czepiała się, że w Gwiezdnych Wojnach dźwięk roznosi się w prózni, a atmosfera kazdej planety nadaje sie do zycia dla istot bialkowych. Albo krytykowała montaż Johnnego Bravo.

Film sie nie podobał, ok. Ale to nie jest kwestia jego niedociągnięć, tylko oczekiwań. Nie spodziewałam sie arcydzieła, czy choćby "Władcy Pierścieni". "Dracula" był dynamiczny i dupa w fotelu mnie nie bolała. Na głębokie treści nie liczyłam, tym bardziej nie przyszlaby mi do glowy analiza techniczna filmu, o którym za miesiac zapomnę. W życiu nie nasunąłby mi się pomysł oceny tego stosując kryteria, jakie zastosowałabym do, np. Bladerunnera (wiem, wiem, SF i to na podstawie opowiadania).

purchawkapuknieta

w filmach dzwiek nie rozchodzi sie w prózni tylko my go słyszymy by dac nam doznania dzwiekowe, pomysł nim cos palniesz.

ocenił(a) film na 7
The_Fallen

niuniu, pomyśl, nim coś napiszesz :)

purchawkapuknieta

Jestem facetem ''niuniu''.

ocenił(a) film na 7
The_Fallen

nie widzę związku. analfabetyzm funkcjonalny nie ma uwarunkowań płciowych :)

purchawkapuknieta

Niby gdzie masz ten ''analfabetyzm funkcjonalny''?

ocenił(a) film na 7
The_Fallen

:) i o tym własnie mowa. eot

purchawkapuknieta

widac ze brak ci argumentów, typowy gimbus jestes.

ocenił(a) film na 7
The_Fallen

:D
(dziękuję, w moim wieku to komplement)

ocenił(a) film na 2
The_Fallen

OFF TOPIC Dźwięk w próżni.
Ja tłumacze to tak. Ryk silnika to dla miłośników motoryzacji - muzyka, podobnie jak świst wiatru w takielunku, czy stukot pociągu - dla innych. W normalnych filmach (dramaty, obyczajowe, sensacyjne) przy różnych okazjach słyszymy muzykę, choć nie widzimy ani nawet nie mamy podstaw by sadzić że coś gra.
Ot i wszystko!
W Gwiezdnych Wojnach, uszami duszy słyszymy ryk silników statków kosmicznych, który jest dla nas jak muzyka. Bo tak jest fajniej.

Leszy2

No i o to chodzi - ci którzy burzą się o dźwięki w kosmosie czy coś to pacany.

ocenił(a) film na 2
purchawkapuknieta

Dlaczego nie oczekiwałeś zachowania realiów epoki, skoro ten film był twardo osadzony w rzeczywistej historii Wołoszczyzny? Tolkien wymyślił świat Śródziemia, tutaj świat wymyśliła prawdziwa historia.
To tak jakby w filmie o Smoku Wawelskim, smok mieszkał w Zabrzu, a wojska króla używały muszkietów i miały na chorągwi białą rękę.

ocenił(a) film na 7
Leszy2

nie bardzo mam teraz czas na przepychanki, więc krótko i chaotycznie:
1. film jest produkcja hollywoodzką nastawiona na efekty i nastoletniego Amerykanina zachłystującego się Zmierzchem (nie, nie oglądałam, nie mam zamiaru obejrzeć, ale sobie pokrytykuję)
2. film NIE JEST osadzony w twardych realiach historycznych- i to jest problem krytyków. A nie jest osadzony, ponieważ pkt. 1.
3. To nie jest biografia Wlada Palownika, tylko wariacja na jej temat. A może faktycznie Dracula był wampirem? Hm...
4. Chcecie twrdych realiów, odsyłam do naukowych opracowań :)
5. ten film miał bawić, nie uczyć.
6. mam nadzieje, że wasza krytyka Idy, Pokłosia równiez poszła w tym kierunku :D

Analogia ze Smokiem Wawelskim nie do końca trafiona, ponieważ smok był mieszkancem podwawelskiej jamy i dziwne by było, gdyby akcja rozgrywała sie np. na gdańskiej plaży. Cała reszta ok, nie czepiałabym się, bo to baśń, legenda, podanie.

ocenił(a) film na 2
purchawkapuknieta

A więc:
1. Zgadzam się i dlatego obniżam ocenę,
2. patrz pkt. 1 czyli dalsza obniżka oceny,
3. Owszem, ale można się było bardziej postarać i zgrabnie to połączyć - obniżam dalej,
4. Nie chodzi mi o aż tak twarde realia, ale są przykłady na to, że można zmyślić coś i jednocześnie pokazać realia, bardzo cenie takie rozwiązania, tu też tak można było - obniżam.
5. Mnie drażnił i wkurzał, nie bawił
6. polskich filmów nie oglądam, a jeżeli już - jestem skrajnie surowy.

Analogia ze Smokiem, celowo jest przejaskrawiona.
Nie czepiałbym się, gdyby film całkowicie odcinał się od legendy czy książki tak jak np. "Van Helsing", ale tutaj autor trochę się pogubił.

ocenił(a) film na 7
Leszy2

1 czyli idąc na film o tym nie wiedziałeś? Bo odnosze wrażenie, że było to dla ciebie zaskoczenie. (jak fakt, że "Bolek i Lolek" to nie gejowskie porno ;P)
2 patrz pkt. 1.
3 można było, ale zmieniłby się charakter filmu, więc i jego target, a co za tym idzie- zyski. Zrobili więc tak; jak mniemam taki był zamysł.
4 wracam do pkt. 1 ze szczególnym uwzględnieniem frazy "hollywoodzka produkcja nastawiona na efekty" ;P
5 ja sobie toto obejrzałam z przyjemnością.

Przyznam, że nawet "Dracula" Coppoli (którego uwielbiam jako melodramat) ma jak dla mnie niewiele wspólnego z bestyją Stokera. Ale oceniam film, produkcje naszych czasów. Odwzorowanie gotyckiej powieści słabo by sie sprzedało.

Ten "Dracula" to po prostu przygodówka, nie biografia, nie horror, nie film historyczny. Myslę, że trzeba do tego podejść z dystansem.

ocenił(a) film na 2
purchawkapuknieta

U mnie film dostaje to na co zasłużył. Nie stosuję taryfy ulgowej (raczej), jeśli mi się nie podoba to ma pecha.

ocenił(a) film na 7
Leszy2

ok. Przy tak postawionej sparwie przerzucanie się argumentami do niczego nie prowadzi.

Na koniec przedstawię taka sytuację.
"Henryk V", WB, 1989 r.
"Romeo i Julia", USA, 1996r.
Wobec obu produkcji przed obejrzeniem miałbyś identyczne oczekiwania, do oceny stosowałbyś te same kryteria? Ja, widzisz, nie. Wobec pierwszego filmu postawię poprzeczkę wysoko i zapewne dostanę to, czego bedę się spodziewać, czyli Shakespeare'a. Drugi film- raczej go nie obejrzę. Jesli jakimś dziwnym przypadkiem mi się zdarzy, to nie bedę miala wobec niego oczekiwań większych, niż bezreflesyjne pierdzenie w stołek :)

Było mi miło.

ocenił(a) film na 2
purchawkapuknieta

Nie kojarzę tych filmów za bardzo. Prawdopodobnie będę miał identyczne oczekiwania, ale w ostateczności wszystko zależy od tego czy film mi się spodoba czy nie. Czasem zdarza się, że film okazuje się czymś innymi niż oczekiwałem, ale miło zaskakuje. Czasem jest na odwrót.
Jeżeli wiem, że film jest słaby to dostaje słabą ocenę, jeżeli oczekuję czegoś fajnego, a dostaję film słaby - ocena też jest słaba, a czasem gdy się szczególnie zawiodę, albo jest to film polski - dodatkowy karny punkt.

Dziekuję za rozmowę.

ocenił(a) film na 7
McMarphy

Nie było aż tak źle, film fajny tak na wieczór. Fajne efekty specjalne, widoczki też niczego sobie, owszem może i to nie jest szczyt kinematografii, ale widziałam gorsze filmy. Podobał mi się pomysł na fabułę, przynajmniej różni się od pozostałych filmów o Draculi. Jedyne czego mi brakowało to więcej scen z sułtanem, na prawdę fajna postać. No i troszkę za szybko akcja się rozkręcała.

ocenił(a) film na 7
McMarphy

przekonałeś mnie merytoryczna analizą. spieszę zmienić ocenę filmu, bo letki obciach nie zgadzac sie z wytrawną krytyką. Ale dałam plamę!

ocenił(a) film na 1
purchawkapuknieta

Tu nie ma mowy o merytorycznej analizie z prostej przyczyny, ten film to absolutne DNO. To tak jakbyś oczekiwał merytorycznego uzasadnienia dla tego że holocaust to zło. Jeżeli napisałem że nie podobała mi się charakteryzacja to czego byś oczekiwał?! Mam się rozwodzić nad każdą kreacją? Szkoda mi czasu na to przy tak żenującym filmie

ocenił(a) film na 7
McMarphy

zakładasz a priori że holocaust jest zły? A to nie tak. Zło holocaustu ma uzasadnienie. Tyle. Szkoda czasu.

A co do reszty: aha, przyjęłam do wiadomości i jeszcze bardziej czuje sie powalona argumentacją.

ocenił(a) film na 1
purchawkapuknieta

Ciekawym jest, że osoba tak trującą dupę o tę ocenę jest człowiek ktory jest autorem takich komentarzy:

rejs nie podlega ocenie, więc 10 :D

Pamiętam sobotnie wieczory z westernami. Siedmiu... do dziś oglądam przy każdej okazji. Yul B. i Steve M. rozwalają w tym filmie.

nie mozna dac mniej

nie rozumiem, jak mozna dać mniej

Kolejny film, którego pomykacze w sandałach i skarpetkach nie rozumieją i dają mu 1. Thriller psychologiczny to nie jest kolejna komedia romantyczna Sandlera i trzeba się nieco wysilić.

temat oklepany, ale przedstawiony w dobrej formie. bardzo przyzwoity, 7/10

i mógłbym cytować dalej.
Dziękuję dobranoc

ocenił(a) film na 7
McMarphy

("Są rzeczy na niebie i na ziemi, o których się filozofom nie śniło")

No proszę, ileż to cennego czasu poświęciłeś na pyskówkę. Jak dla mnie, cytuj dalej. Tylko zaznacz najpierw, kogo cytujesz :D I, na rany, popracuj nad składnią i stylistyką. Boga w sercu nie masz?

ocenił(a) film na 7
McMarphy

Mc Marphy, na litość boską użyj ocen 3-5, Ocenę 1 zarezerwuj dla dzieł typu "Kac Wawa" czy inne pornole z lat '70. Zlituj się. Albo 10 albo 1. Naprawdę - skrajnościami posługiwał się Adolf i na dobre to nikomu nie wyszło.

ocenił(a) film na 1
kermitzaba

Gdybym miał wybrać co mam obejrzeć po raz drugi Kac Wawa czy Drakula to wybrałbym Kac Wawa. A jeśli pijesz do Głębokiego Gardła to już dalece bardziej niż którąś z tych produkcji.

ocenił(a) film na 7
McMarphy

nie wiedziałem,że "Głębokie Gardło" jest pornolem z lat '70,wobec tego do niczego nie piję :) Nie wnikałem tak głęboko (nomen omen) w dyskografię tychże :) Ale skoro tak twierdzisz..... Mimo wszystko powtórzę - można nie lubić jakiegoś filmu, ale naprawdę - ta 2ka czy 3ka powinna być w częstszym użyciu. Tak samo zresztą jak z nadużywaniem - moim zdaniem - 9tek i 10tek. Są osoby, które dałyby temu filmowi 10, co uważam za nieporozumienie. Po prostu, trochę umiaru i obiektywizmu. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 2
McMarphy

Byłeś na tym w kinie? Współczuję. Obejrzałam ten film przed chwilą - na ogół nie piszę komentarzy, ale ten film był tak zły, że musiałam temu jakoś dać wyraz. Dobrze, że w międzyczasie robiłam sobie kanapki, bo nie mam przynajmniej odczucia zupełnie zmarnowanego czasu. MASAKRA - nie wiem jak to inaczej określić.

McMarphy

Jeśli dałes 1 to jesteś zwykłym kretynem.