PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=684356}

Dracula: Historia nieznana

Dracula Untold
2014
6,4 102 tys. ocen
6,4 10 1 101662
4,3 20 krytyków
Dracula: Historia nieznana
powrót do forum filmu Dracula: Historia nieznana

Właśnie obejrzałem. Nie żebym się nastawiał na coś dobrego bo odkąd zobaczyłem reklamę w kinach to wiedziałem że to będzie ehm "coś". Się nie myliłem. Jednak "coś" . Głupiego...
Już nie rozumiem samego początku tego dziadowskiego filmu.
Vlad Tepes przydomek swój zyskał że nabił tysiące turków na pal.
W filmie nazywają go palownikiem - fakt że ryj tego aktora ni w kij jakoś nie pasuje to postaci gościa który nabił na pal tysiące ludzi, a bardziej do kogoś w stylu pamiętniki pe.dzio-wampirów, aka Stefan Cullen , brad Edłarda - czyli wsławił się już tym upalownieniem turków. To dlaczego siedzi ciągle pod ich butem, a 100 tys. armia turków nie wypowie mu wojny w ramach zadość uczynienia, lub chociaż tyciutkiej zemsty za zapie rdolenie tysięcy rodaków ? jeszcze wgl z królem tureckim mówią do siebie bracie jakby wczoraj gorzałę opier dalali... czy reżyser coś ćpał przed tworzeniem ???
Nieeeeeee, to po prostu kolejny film z teczki "gów no z 2014roku"
Ale przejdźmy dalej.
Mamy tutaj oczywiście syndrom piknej Zmierzchowej ideologii . Możecie się nie zgodzić, ok, ale mi tu Zmierzchem tak napierdziela po oczach że hoho.
Ideologia wampira z tegoż oto Draculi.
Stanę się wampirem, zabiję tysiące wrogów, obalę kilka miast czy tam krajów jeśli się pospieszę, nie wypiję krwi bo w sumie i tak czasu brak i stanę się człowiekiem.
Toż to kur wa średniowieczne perpetum mobile. Coś Ci człowiecze nie pasuje ? stań się wampirem. nikt Ci nie podskoczy, zrobisz swoje, poskromisz głód, wrócisz do człowieczeństwa.
Nieeee, to już nie jest głupie.
To jest PO PIER DO LONE.
Przecież to jest tak niedorzeczne i absurdalne że aż je bnięte.
Wgl nasz Vladek po przemianie to taki średniowieczny Hancock. Biega, lata, tłucze po mordzie. ekstra............
Błędy też są niezłe.
Fakt że największy to ta cała ideologia, ale znajdą się i takie smaczki jak żonka spadła z kuresko dużej skarpy i jeszcze miała w sobie tyle życia żeby porozmawiać, a nawet podnieść rączkę. No. przecież to normalne ,, niee?
A może coś w stylu krwawej plamy panie reżyserze ?
nie było by bardziej realnie ? nie ? aha, no ok.
No oczywiście chodziło tutaj o ten legendarny motyw śmierci ukochanej. ale w legendzie było to bardziej ehm normalne.

Kolejny dziwny aspekt, skoro ten wampir w jaskini zabił kilku żołnierzy już na początku, a pewnie wcześniej też zabijał, czemu po świecie nie pałętały się wampiry ? działało to wtenczas na jakichś innych zasadach czy co ...

Kolejny smaczek to to że nasz wampir pomimo iż czas go gonił usilnie stał na wieży i czekał na przybycie turków chociaż wiedział gdzie są. Zamiast po ludzku czy tam wampirzemu polecieć wyrżnąć, wrócić. E tam, po co. skoro oni dojdą za kilka godzin to poczekam do świtu.

Wg tego filmu najlepszym sposobem na wampiry było wykuć zbroję oręż itp ze srebra. nietykalność gwarantowana.
Gdyby rozprzestrzenić tę technikę nigdy nie powstały by filmy typu Blade, łowcy wampirów i wszystkie inne. Ewentualnie powstałyby, ale byłyby tak ułomne niczym rodzima Kac Wawa.
No więc jest czym się chwalić w Dracula Untold.
Zapomniałem wytyczyć resztę, zresztą byłoby to za długie, więc ostatnie genialne

przebijanie zbroi kołkiem. Yhm. średniowieczna zbroja, na dodatek królewska, pozłacana itd, przebita kołkiem. Co ona z dykty była ?
Ja wiem że w filmach często widzimy rycerzy padających od strzał, przebijanych mieczami na wylot itd.
Prawda jednak jest taka że dobra zbroja rycerska - skoro ta należała do króla zakładam że była bardo dobra - zwykle nie przepuszczała nawet wystrzelonych strzał czy bełtów. strzały się odbijały, a bełty roztrzaskiwały.
To tak jakby mieć kamizelkę kuloodporną która nie puszcza kul, ale zostać w niej zadźgany widłami.
Ok powiecie, że Vladek miał super siłę. no ok, miał. W tym przypadku kołek by pękł, a w zbroi powstało wgniecenie.
Zresztą sama finalna walka to jeden wielki absurd.
Wcześniej tłukł, rzucał nietoperkami, ale na końcu nieeee, tutaj trzeba honorowo na miecze i jeszcze prawie dać się zabić.

Super film, nie ma co.
Lepiej oglądać TO i zmierzch niźli Draculę Copoli, Nosferatu czy dla koneserów Draculę z Belą Lugosi.
Dziękuję, dobranoc.

ocenił(a) film na 8
settokaiba

On nie ponabijał na pal Turków. Jak byli młodzi to razem z sułtanem walczyli w tureckiej armii. Dlatego mówili do siebie "bracie" i dlatego sułtan nie miał powodu do zemsty(no, potem już miał).
A dlaczego skoro ten wampir zabił ileś tam osób, to po całym świecie miałyby się pałętać wampiry? :) Żeby przemienić kogoś w wampira, musiałby napoić go swoją krwią, nie tylko zabić.
Nie mówię, że film jest idealny, bo faktycznie jeśli się chce, to można się do czegoś przyczepić, ale jak widzisz nie wszystkie Twoje argumenty są prawidłowe. Chyba niezbyt skupiałeś się na filmie i akurat tych szczegółów nie zrozumiałeś ;p

ocenił(a) film na 3
Sealia

nie nabijał ? to dlaczego od początku mówią do niego "palowniku" .. już jak te dziady przyszły po dzieci to zwracali się per palownik.
wampir od wiek wieków zmienia ludzi w wampiry gryząc ich.
ten film to skalanie - kolejne po ujowym zmierzchu - wampiryzmu i w tym przypadku Draculi.
To kolejny film z cyklu "ale te wampiry to ciacha, chyba do nich dołączę..."
To kolejna namiastka zmierzchowej manii
To kolejne gów.no jakie ujrzało światło dzienne.
Subiektywnie to mówię.

Ale motyw z wampiryzmem 3-dniowym to najlepszy debilizm jaki w filmie usłyszałem. absurd debilizm i masakra w jednym.

ocenił(a) film na 3
Sealia

ps. no a przecież Vlad Tepes swój przydomek palownik wkońcu wziął od nabicia turków.
więc bezsensowne jest nazywanie go tak od początku.