Stary wampir dał Vladowi moce poprzez wypicie jego krwi. W ten sposób klątwa ta miała z niego zejść,a przejść na Vlada i tak się stało gdy Vlad napił się krwi żony. Potem Vlad dał krew kilku swoim poddanym i oni również pili krew innych ludzi. Dlaczego więc "klątwa" ta pozostała na Draculi? I o co chodzi z końcową sceną? Ten stary wampir po prostu jakąś ściemę Draculi sprzedał? Serio nie zrozumiałem tego,może coś pominąłem...
Nie jestem pewien... chyba nie dopowiedziano tego w filmie właściwie.
Ale ten stary pierdziel mówił, że czekał na kogoś jak Vlad - mocnego człowieka, odważnego z silną wolą.
Wydaje mi się, że klątwa zeszłaby, gdyby Vlad nie napił się ludzkiej krwi. Po 3 dniach nie byłoby ani Vlada, ani starego wampira. A gdy się napił - klątwa trwałaby.
Vlad napił sie krwi przed stworzeniem swojego oddziału wampirów, a jego oddział wychlał niemal 100tys żołnierzy... tu także ta teoria sprawdziłaby się.
Jednakże wciąż pozostaje ciało Vlada - inni rozpłynęli się w powietrzu... mały błąd ;)
z tym,że Vlad się nie rozpuścił tak szybko to chyba kwestia tego,że był taki silny,a te inne wampiry to tylko pionki jego były. Vlad zapewne potrzebował więcej czasu na słońcu by umrzeć. Muszę jeszcze raz obejrzeć tą scenę w jaskini chyba.
Nie wydaje mi się... choć... Vlad został przemieniony przez ojca wampirów. Twórcę. Pierwszego. Wtedy owszem - jest najsilniejszy. Ale jego oddział to efekt krwi Vlada. Gdyby ktoś z jego oddziału przemienił kogoś - rozumiem słabość. Ale odział jest 3 pokoleniem poczynając od ojca. Chyba w Underworld były takie rozróżnienia na wampiry niższe i wyższe. Nie wydaje mi się, by tak wielkie różnice były tak blisko hmmm ojca klanu. Co innego 10te pokolenie.
Po prostu głupota scenarzystów, a my nie doszukujmy się wyjaśnienia.
Vlad nie tyle był silniejszy od całej reszty,co być może na swój sposób bardziej ludzki,przez co nie zachowywał się jak dzikie zwierze i nie miał ochoty na skonsumowanie swojego syna,tak jak reszta.Oczywiście nie ma się co doszukiwać drugiego dna.Przeżył,bo tak miało być i pokazali przez to,że Drakula był jedyny w swoim rodzaju i po prostu trudniej go zabić.
A co do starego wampira,to on nie miał stać się człowiekiem,po tym jak Vlad skosztuje ludzkiej krwi,tylko chyba raczej niejako zostać uwolnionym i stać się panem własnego losu.Wcześniej wyglądał jak sto nieszczęść,a potem już odzyskał ludzki wygląd.Przecież on tam coś szwargotał o wyjściu z jaskini itd. i odniosłem wrażenie w tej jednej scenie,że on z wielką ulgą stamtąd wychodzi.W sumie,to nie sprecyzowali,czy on był tam dosłownie uwieziony,czy tylko "uwięziony" mentalnie.No i w końcowej scenie,to chyba nadal był wampirem,bo jakim cudem przeżył tyle czasu?
Hmmm tego nie sprecyzowali, ale...
Klątwę przejął Vlad i jako bardziej ludzki, człowiek o silniejszej woli mógł przetrwać i wyglądać jak człowiek. Natomiast stary wampir jak już pisałem -= być może zostałby z powrotem człowiekiem, gdyby Vlad nie napił się krwi przed upływem trzech dni. A tak... po prostu stał się "normalniejszym" wampirem. To po prostu niedopowiedzenia filmu niestety.