11. Respawnujący się w jej rękach miecz.
12. Znikające kajdany i łańcuchy.
13. Normalne jest, że kiedy zamyka się kogoś w lochu nie zdejmuje się mu zbroi...
14. Bo i po co? Zbroja przecież nic nie daje. Można ją bez problemu przecinać mieczem. Nieważne jaka jest gruba i masywna.
15. Wydostanie się z zawalonej jaskini to też nie problem.
16. Cassandra kulejąc była w stanie skutecznie uciekać przed pościgiem. Niektóre sceny cholernie naciągane.
17. Magowie wyjątkowo ochoczo nadziewali się na miecze.
itd.

Czekam na DAIII ciekawe czy te ciekawe bonusy będą też w grze, liczę na to jak najbardziej : ) A propos pkt. 11 przypomina mi się jak we wszystkich grach typu Icewind Dale itd. kiedy rzucałeś toporkiem, sztyletem albo czymś w tym stylu ten wracał magicznie w Twoje ręce. Może twórcy filmu się inspirowali : )

Tak, tak. Na pewno mieli to wszystko przemyślane :)
Swoją drogą mogliby zrobić erpega w starym dobrym stylu :)

Wiem że jakieś studio zebrało prawdziwą fortunę na niezależny projekt (nie mogę sobie teraz przypomnieć nazwy ale kwota trzykrotnie przewyższyła to co chcieli dostać). Pisali że w stylu Tormenta i BG zobaczymy co z tego będzie, ma wyjść w 2015. Na razie czekam na DAIII i w wolnych chwilach śpiewam piosenki o piwku z Bard's Tale z Borysem Szycem. Robię podejście do Divinity II ale nie spodziewam się kokosów. Boże jak dobrze mieć ferie po sesji : )

18. Nie ma znacznie skąd w danym środowisku pada światło, w każdym ujęciu z takiego miejsca, żeby było najwięcej widać.
19. 3 żądne krwi smoki lecą ponad otwartą świątynią z tysiącami wiernych - latają w kółka tylko czekając, aż ktoś ich zabije...
20. ...same nie tkną nikogo, a już szczególnie samotnie stojącej na szczycie tarasu babci.
21. Długie ćwiczenia walki mieczem nie są w stanie uszkodzić drewnianego pachołka, ale już płytówki i kamienne potwory przepoławiają na zawołanie.
22. Strażnicy (czy tam Poszukiwacze) grzecznie czekają na kurtyną nie widząc morderstwa, ale potrafią przybiec w pół sekundy jak ktoś ich zawała; ciekawe gdzie byli?

dawno nie widziałem tego szmelcu więc nie dorzucę kolejnych punktów, ale to ze strażnikami za kurtyną tez mnie przybiło. I to, że grubas po uwięzieniu Cassandry zdradza jej na całe gardło swój tajny plan...

Co do magów też załamka - biegają z kosami i padają jak muchy, żaden choćby nie spróbował kuli ognia rzucić malutkiej....

No i ta Cassandra siekąca całe armie trolli, golemów i innego tałatajstwa - pfffffffff.

powiem szczerze ten film to crap - nie lubie bajek gdzie jeden rycerzyk albo rycerka zastępuje całe armie. ale najgorsze, że fabuła nie ma grama sensu, animacja jak na "kino akcji" nie powala a główna bohaterka to tępy jak but bachor bez grama charyzmy! często spotykam w anime bohaterów (często głównych) ale rzadko nie cierpię ich do tego stopnia by chcieć zobaczyć jak najbliższy przeciwnik ich dekapituje...

Oglądałam to jakiś już czas temu, ale oprócz steku w/w bzdur to co z tego dzieła zapamiętałam najbardziej to wyjątkowo antypatyczna i koszmarnie irytująca postać Cassandry. Miałam wrażenie, że bohaterka nie mówi normalnie tylko cały czas się drze na wszystko i wszystkich i jest na okrągło wkurxiona nie wiadomo o co i dlaczego.