Dzięki zielonym włosom, jakoś się wyróżniał z pośród reszty Saiyan, był wyjątkowy, przez tą zmianę
koloru w tej części stracił swój urok
a ta część nie wyszła już tak dobrze. Broly znów niemalże niepokonany, a załatwia go podwójne (potrójne?) Kamehameha - kolejna mocno naciągana końcówka, według mnie.