Ten film nic sobą nie przedstawia. Beznadziejne walki, nieciekawy wątek wprowadzający, nudne ganianie Trunksa i Gotena za smoczymi kulami, podczas "szarży" Broll'ego, i bezsensowne zakończenie, w którym Goten i Gohan, przy pomocy ojca (nie wiadomo co tam robił, ani skąd się wziął) pokonują przeciwnika, który jest od nich widocznie kilkukrotnie silniejszy.
wypraszam sobie główny udział Gotena w tej kinowce jest zaletą dużą , jest go tu więcej niż w GT .