PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=661371}
7,0 11 tys. ocen
7,0 10 1 10734
6,7 6 krytyków
Dragon Ball Z: Kami to Kami
powrót do forum filmu Dragon Ball Z: Kami to Kami

5/10

ocenił(a) film na 5

słaba grafika coś ala gra na x360 czy jakies inne gówno. cały fiom to jakieśtotalne nieporozumienie goku czerwonowłosy chudzielec hahahah :D

nie no takiego syfu dawno nie widziałem i nie chce widzieć. tyle ode mnie!!

jan111to

Zauważ że wygląd Songa SSJG jest podobny co w technice kaio-ken. A Kaio to właśnie jeden z bogów więc mi tam pasuje

ocenił(a) film na 5
Whis

wygląd songa bardziej przypomina mi chudego buu. Sory ale producenci nie popisali się grafiką i jest ona na bardzo niskim poziomie.

jan111to

Jeśli chodzi o animacje komputerowe to tak, to była porażka, wyglądało to jak Dragon Ball z jakiegoś psp albo SImsy, ale sam wygląd SSJGOD nie jest dla mnie zły

ocenił(a) film na 5
Whis

mi najbardziej chodzi o tą słabą grafikę i sory ale wygląd... jak ssj god ma być chudzielcem to to jest jakaś porażka

ocenił(a) film na 8
jan111to

Birus przypakowany nie był xD

ocenił(a) film na 8
jan111to

W każdym kolejnym poziomie chodziło o podniesienie poziomu KI SSJ SSJ2 SSJ3 tu sobie porównaj masę mięśniowa. SSJG to boski poziom zupełnie inna moc niewyczuwalna dla zwykłych ludzi.

ocenił(a) film na 5
Whis

no i mi najbardziej z całego filmu podobała się reakcja vegety na uderzenie bulwy :D

ocenił(a) film na 8
jan111to

Bulmy a nie Bulwy. Na końcu jest świetna scena a mianowicie chodzi mi tu o wasabi :) kotecek

ocenił(a) film na 7
jan111to

mi też podobała się najbardziej scenka jak Vegeta wpadł w złość po uderzeniu Bulmy

jan111to

Fakt, graficznie ten film prezentuje słaby poziom. Strasznie uwydatnione są w nim wady i grzechy współczesnej japońskiej animacji.
- wszystkie gęby/postaci z większego i średniego dystansu rysowane były rażąco krzywo, nierówno i od niechcenia
- w większości używano ciągle tej samej grubości konturu do rysowania postaci (czy raczej prowadzenia ścieżek w Illustratorze...) co na każdym kroku mnie lekko drażni
- ogólne niedbalstwo jeżeli chodzi o kładzenie kolorów, światłocienia itd. Wszystko wygląda płasko, PLASTIKOWO i sztucznie.
Robione byle jak najtaniej w programie do grafiki wektorowej, przy najmniejszym wysiłku. Czyli ogólnie film dobrze wpasowuje się w dzisiejszą modę... a szkoda
- grafika 3D... bez komentarza. Jej jakość pozostawia wiele do życzenia, a ponadto współgranie z resztą elementów (2D) to dramat.
Widać, że sprytnie pozostawili sobie pod koniec otwarte furtki na dalsze części (w razie gdyby dużo kaski się zwróciło), te wszechświaty, silniejszy przeciwnik, walka nie na 100% i inne obiecanki...

Dla porównania warto zobaczyć sobie serię telewizyjną Attack on Titan - poziom rysunków, animacji zarówno 2D jak i 3D jest lepszy [ i to w większości odcinków ]. A zapewne twórcy tego filmu DBZ mieli o niebo większy budżet niż ci od wspomnianego anime. Ale widocznie łatwiej było polecieć po kosztach, zrobić za taniochę gniota, zostawić sobie więcej w kieszeni. I tak się sprzeda, przecież to, helooł, Dragon Ball, produkt wysokiej marki, najbardziej komercyjne anime, które łyknie cały świat. Klasyk strategia, bardzo prostacka i na czasie.

Polecam oglądać w słabej jakości, wpadki będą mniej widoczne.
Dla mnie ledwie 3/10

btw. największym bohaterem filmu dla mnie był Vegeta :D
Biedak trochę sie nabłaźnił, więc nie powinien mieć teraz oporów przed zrobieniem fusion dance z Goku. Skrzętnie pominięto ten wątek, a myślę, że taki Gogeta z łatwością wszedłby na ssj3 (może i dwójka by wystarczyła... lol pamiętam, że zwykły jedynka był najsilniejszą postacią w całym DBZ) i dorównał mocą tej czerwonowłosej ściemie.

ocenił(a) film na 10
Okash

Co skrzętnie pominięto? Beers nie chciał walczyć z żadnym Gogetą, tylko z SSJG, dlatego nawet nie brano tutaj pod uwagę takiego dziwactwa. Nawiasem mówiąc, Gogeta powstał na potrzeby filmu kinowego oraz DBGT, nie było go w serii DBZ napisanej przez Toriyamę.

Shounen

Jak dla mnie to uwidziała mu się ta legenda i tak sie napalił na ssjg, że zlekceważył/zignorował siłe jaka może mieć ssj [po fuzji]
Jakby Goku i Vegeta uparli się i postawili na swoim to mogliby załatwić sprawę starą i sprawdzoną metodą zamiast stawać na głowie i próbować nowych sztuczek (szczególnie, że ssjg trwało kilka minut tylko). Ale przyznaję Ci rację, szczur uparł się, reszta sie dostosowała, twórcy dali nowy bajer po to aby go dać, szafa gra.

Gogeta / Vegetto - różnica w charakterku, wyglądzie i czasie trwania fuzji. Jednak ich moce są porównywalne / zbliżone. W każdym razie na pierwszym poziomie ssj oba przypadki są potężniejsze od samego ssj3 Goku (już nie mówiąc, że wejście takiej fuzji na ssj3 nie byłoby problemem...). W filmie nie mięli kolczyków, więc został by im fusion dance do dyspozycji, dlatego Gogeta napisałem. To prawda, że nie było go w mandze Toriyamy... BYŁ wzmianką / możliwością z której nie chciał skorzystać Vegeta, bo zrobiłby z siebie pajaca - co w tym filmie jak widać niewiele by mu zaszkodziło :P

ocenił(a) film na 10
Okash

Nie bierzesz pod uwagę, że Vegeta nigdy nie nauczył się wykonywać tego tańca. Że było to w jednym filmie albo w DBGT - OK, ale spod ręki Toriyamy nie miałaby prawa ta fuzja dojść do skutku ot tak pod wpływem chwili.

Shounen

No dobra, to mamy jakiś kompromis.
I luz, nigdy nie biorę GT pod uwagę jakoś specjalnie...

użytkownik usunięty
Okash

Ten film brał wszystko pod uwage i nie mieszajmy w dyskusji Toryiamę bo są dobre filery przykład walka Goku z Pikkonem oraz złe fillery Dragon Ball GT.

Fuzja była w filmie z Janembą tam Goku i Vegeta połączyli się za pomocą tańca więc można by było ten film do tego podciągnąć zresztą całkiem niezły film z tego co pamiętam.

Pomijam fakt, że nudząc się tyle lat na ziemi mogli się nauczyć wszystkich technik 100 razy.

ocenił(a) film na 10

W innych tematach piszą, że tańczący Vegeta to porażka, bo w ogóle niezgodne z jego charakterem (co brzmi co najmniej tak, jakby to był prawdziwy człowiek żyjący własnym życiem), a tutaj proponujesz, żeby wykonywał śmieszny taniec i to razem z Goku, którego w dodatku nawet nigdy się nie uczył. Swoją drogą, ciekawe, czy właśnie film z Janembą wywołuje podobne dyskusje.

użytkownik usunięty
Shounen

Za dużo filozofii a db jest proste w odbiorze, jeżeli czujesz napięcie i dramat sytuacji a sceny dają ci po grządce w głowie to wiesz że coś się dzieje.

ocenił(a) film na 9

Nie wiem jak innym ale jak dla mnie do solidny powrót DBZ.

użytkownik usunięty
rewolwer12

Zwykła kinówa nic z tego więcej nie będzie misz masz wszystkiego co chcieli zobaczyć nostalgijczycy.

ocenił(a) film na 9

Pozostańmy dobrej myśli ,skoro Toriyama wrócił do projektu.Może będzie nowa seria ,skoro wymyślono nowych bogów . Trochę zbyt potężnych ale zawsze może być.

użytkownik usunięty
rewolwer12

Akira Toryama od lat nic ciekawego nie stworzył, ostatnie na czym skończył to doctor Slump 1999 więc wiesz... dla rozbeczonych fanów mogą zrobić Goku OP ale nie zmienia to faktu że jest to już nudne straciło to walor walki o życie zniknął dynamizm i jeszcze ten durny fakt że sayanie się wolniej starzeja ale jakimś cudem dorastali w równym tempie z ludźmi nielogiczne jak całe dbz. Pozlowili by się Goku zestarzeć i stworzyć coś ciekawszego, nowego. Jeżeli historia kurczowo trzyma się 1 bohatera to staje się naprawdę nudna. Wracając do Toryamy miał swoją cegiełkę w DB GT i nic z tego ciekawego nie wyszło. Wiekszość kinówek ma niski poziom poza paroma wyjątkami. To anime jest popularne i chciałbym aby wrócili do źródeł jego sukcesu ale zapewne tak się nie zdarzy.

ocenił(a) film na 10

I na szczęście tym filmem wrócili do źródeł. Reszty nawet nie skomentuję, bo wyglądasz na takiego, co wie wszystko najlepiej.

użytkownik usunięty
Shounen

brak argumentów to brak konstruktywnej wypowiedzi twój durny trolling znowu się odtworzył.

ocenił(a) film na 10

Bez urazy, ale do niektórych nie docierają argumenty i jesteś właśnie takim przypadkiem (przykład choćby w tym temacie). Ale co tam, pociśnij mi jeszcze i nazwij trollem, jeśli w ten sposób się dowartościowujesz.

użytkownik usunięty
Shounen

Znowu będziesz się kłócił ze wszystkimi że ta kinówka rozrywa pośladki, podarowałbyś sobie.

ocenił(a) film na 9

Jeżeli kolego piszesz ze SLUMP był ostatnim dziełem AT to mało wiesz bo ja znam pare innych jego mini serii które narysował po DB

ocenił(a) film na 9

Jak dla mnie Dragon Ball jest fajny .Goku w nim również. Ale byłoby w sumie ciekawie jakby stworzyli nowego bohatera.Ale wyobraz sobie reakcję ludzi.Nawet jakby stworzył coś nowego to by zaraz było ,,A co się stało z Goku ?!'' '; ,,Toriyama się sprzedał". Na miejscu autora trzymałbym się sprawdzonego pomysłu który każdy widz praktycznie kupił.I tak też on uczyni.

ocenił(a) film na 8
rewolwer12

Dobry pomysł aczkolwiek nie odchodząc bardzo od Goku mógł by to być jego syn Son Goten albo Trunks. Saga komurczaka jest super bo znalazł się następca Gohan ale przez matkę nie posiada mocy na miarę swojego talentu.

ocenił(a) film na 10
Piter06

Nie tyle przez matkę, co on po prostu nigdy nie miał zaparcia do walki i treningu, jak Goku czy Vegeta, który chciałby stać się tym najsilniejszym. Atuty Gohana to jego ukryte pokłady mocy, ale chyba już mu się wyczerpały.

Generalnie tego typu shoneny (tj. długie celujące w najwyższą popularność) mają to do siebie, że akcja musi skupiać się na głównym bohaterze. Toriyama mógłby co prawda zrobić sequel np. z Uubem, ale to jest materiał na mangę, a nie na na film kinowy. Wyobrażacie sobie film o Uubie? Bo ja nie. Chociaż w USA pewnie by się nieźle sprzedało, w końcu czarny xD

ocenił(a) film na 9
Piter06

masz rację.

ocenił(a) film na 7
rewolwer12

Ogólnie Toriyama już miał za dużą przerwę w mangach żeby teraz wyszło coś na poziomie.18 lat przerwy od db pomijając małą pomoc w gt i w tej kinówce.
Pozwólcie w końcu temu Tytanicowi odpocząć,dosłownie w każdym roku są jakieś spekulacje jakoby miała być kontynuacja,i co z tego wychodzi?Kolejny zawód bo okazało się że to zwykła zapowiedź kart z Db w Japonii a inni oczywiście na siłe wciskali że to zapowiedź kontynuacji anime...
Są nowe mangi,jest Naruto które też się kiedyś skończy i za 5 lat znowu bd jakiś nowy popularny shonnen i tego się trzymajmy.Nie ma co na siłę szukać jakichś kontynuacji db na chcąc nie chcąc to i tak bd to tylko skok na $$$$$ bo jak pisałem po tylu latach przerwy i stracie weny Toriyama ot tak nagle nie mógł by zaskoczyć czymś pozytywnym.Albo odgrzewany kotlet albo nowy pomysł który się po prostu nie przyjmie.

ocenił(a) film na 9
ViAiPi

hmm... coś w tym jest

użytkownik usunięty
rewolwer12

Toryama z pół ludzi pół sayan zrobił lenie śmierdzace, zobacz nawet osobniki bez obowiązków typu Trunks czy Gotenks do niczego jak dorośli nie doszli. Gohana jeszcze mogę zrozumieć bo miał jakieś zainteresowania ale te 2 nygusy to rozpacz, Gotenks pasjonat dziewczyn. Po prostu seria się stoczyła co tam dużo gadać. Każdy kolejny film będzie to utwierdzać bo nawet 50 letni Goku będzie młody na wzór jakiegoś nadczłowieka będzie się powoli starzał co jest nielogiczne bo skoro powoli się starzeje to powinien też powoli dorastać a dorósł w tempie Krilluna.

Seria dobra dla 14 latków ale oglądając to teraz widzę brak ewolucji i powielanie schematu, przyleciał zły być może ma większy power lvl, goku dostanie boosta i go pokona. Jak tak ma wyglądać przyszłość to nawet nie chce mi się tego oglądać, fajnie jakby czasami o walce zadecydywała strategia technika czy coś innego niż ultra endurance wynikający z bycia najzdolniejszym z sayan.