PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=661371}
7,0 11 tys. ocen
7,0 10 1 10705
6,7 6 krytyków
Dragon Ball Z: Kami to Kami
powrót do forum filmu Dragon Ball Z: Kami to Kami

ale... z tego co widziałem kinówka ta nie jest specjalna, znow nie podoba mi sie fakt ze jedynie goku bedzie walczył, a reszta bedzie w dupie u murzyna tak jak to było w gt (oprocz koncowych odcinkow gdzie pomagał Vegeta). Ten poziom ssj god to strasznie naciągane a sama transformacja mi się nie podoba, ale nie oglądalem calego lecz kawałki więc moge się mylić.

ocenił(a) film na 10
karol10104

Wszyscy będą walczyć tylko że wszyscy padną po jednym ciosie tego kota (włącznie z Goku SSJ3).

ocenił(a) film na 7
koniu14

Własnie i to mi się nie podoba, jedyne znaczenie ma goku co jest nudne, w odcinkach dbz w sadze z bubu walczyli wszyscy, gorzej czy lepiej ale walczyli, a tutaj wszyscy padaja jak muchy i potem nie uczestnicza w walce. A widziałes poziom ssj god ? Osobiscie mi sie to nie podoba, sama przemiana jak i wyglad postaci na tym poziomie no ale tak jak mowie nie ogladalem całego więc może jak obejrze to mi się bardziej spodoba.

ocenił(a) film na 10
karol10104

SSJ God nie widziałem bo nie było i też mi się nie podoba pomysł. I zgadzam się z tym że np w GT liczył się tylko Goku i parę razy Vegeta. Najlepiej wspominam db i dbz (bez sagi z Buu).

ocenił(a) film na 7
koniu14

Macie tutaj kawałek i zobaczcie jak wyglada goku http : //w w w. y o u t u b e . c o m/ watc h?v =cmi0K8Fym4k

karol10104

Ziomek widać nie ogarniasz umysłu Toriyamy (nie wiem czy dobrze pisze ale wszyscy wiedzą o kogo chodzi) pierwotnym założeniem jego było że Goku jest wyjątkowy, że jako jedyny potrafi być Super Sayianinem, pierwotnie seria DB miała zakończyć się na Namek gdzie Goku po wybuchu planety umarłby stając się Legendarnym SSJ. Z tym że popularność mangi w ówczesnych czasach oraz błagania fanów, skłoniły Toriyamę do napisania kolejnych sag (Cell, Bubu) i w między czasie wyjątkowość Goku się rozmyła bo okazało się że każdy Sayianin potrafi się zmienić jeżeli się wystarczająco wścieknie. I ten film miał wykazać właśnie wyjątkowość Goku że jako jedyny potrafi stać się Boskim Sayianem. Osobiście jeszcze nie oglądałem, a trailey mnie tak nagrzały na ten film że chyba japońskiego się zacznę uczyć ;].
W każdym bądź razie, podejrzewam że może nie skończyć się na filmie a pociągnąć nową sagę z tym że już nikt nie wskoczy na poziom Boski ani nie będzie nic więcej (ale to tylko moje przypuszczenia) (:
Pozdrawiam

(wszelkie japońskie nazwy zapewne napisałem źle za co przepraszam)

ocenił(a) film na 7
M4v3ric

to po co toriyama dodawał takie osoby jak vegeta trunks son gohan itp. Przecież mógł zrobić bajke o goku ktory jest samotnym wojownikiem :D Z tego co wiem z czasem Toriyama zaczął odbiegać od początkowych planów i to własnie to dało mu najwieksza sławe (chodzi o dbz) to dlaczego nie mialby niby tego ciągnąć, dragon ball gt gdzie przez 25 odcinkow jest mowa jedynie o goku jest nudna i nie cieszy sie tak wysokim poziomem jak pozostąłe czesci db (wiadomo że tworca był inny). Zapewne ta kinowka byłaby ciekawsza gdyby twórca rozwinął wszystkie postacie nie jedynie goku bo przez to wszystko staje się strasznie przewidywalne i nie ma w tym zadnych zwrotow akcji.

ocenił(a) film na 6
karol10104

zgadzam się z karolem. Goku może sobie być wyjątkowy ile chce, co nie zmienia faktu, że ciągłe ratowanie świata przez niego i TYLKO niego już dawno zrobiło się nudne.
Nie wiem czy to dobry przykład ale weźmy Ligę Sprawiedliwych. Superman koks nad koksami, ale to nie zawsze on ratuje świat przed zagładą, a pozostali bohaterowie nie są tylko po to by się przyglądać.
Poza tym również uważam, że ten SSJ Bóg to słaba transformacja. Już bardziej liczyłem może na Vegetto.

NekroBooM

Ludzie:) przecież po Goku głównym bohaterem mial byc Gohan ale że fani na całym świecie pokochali Goku i nie mógł on umrzeć:) Przecież cella pokonał Gohan, więc nie tylko goku ratował świat, nie wypowiadajcie sie po trailerach bo tam są szczatki całego filmu, ja czekam az wkoncu pojawi sie chociaż wersja rwa po japonsku.:D

ocenił(a) film na 7
sevinen

Nikt Ci tu nie pisze o sadze odcinków dbz, dla mnie jest jasne że goku w tej wersji tylko walczy a reszta teamu to leszcze które nie mogą w żaden spósob pomóc w walce.

ocenił(a) film na 7
karol10104

Nikt Ci tu nie pisze o sadze odcinków dbz, dla mnie jest jasne że goku w tej wersji tylko walczy a reszta teamu to leszcze które nie mogą w żaden spósob pomóc w walce.
PS. Jak znajdziecie cos w necie nowego lub cały film to dajcie tutaj znać :D

ocenił(a) film na 10
karol10104

obejrzyj sage buu i zobaczysz ;]

ocenił(a) film na 6
sevinen

sevinen, nie pitol o Gohanie bo jako Mistic był najsilniejszą osobą na świecie a i tak jedyne co robił na końcu to zbierał energię dla goku. Tak, raz uratował świat i to się chwali, że nie musiał tego robić Goku, ale to i tak kropla w morzu. Niestety DB jest w dużej mierze do bólu przewidywalne. Myślałem, że przynajmniej po tylu latach można by coś zmienić.

ocenił(a) film na 9
NekroBooM

Tak, Gohan był najpotężniejszy, widzimy to po tym, jak rozprawiał się z Super Buu, który bez absorbowanych Saiyan był silniejszy od Kid Buu, a nie pomagał im, bo cóż, nie żył?

PS. Jeżeli nie wiecie, dlaczego się wypowiadacie? Początkowo to nie Goku walczy z Birusu, tylko Vegeta, wystarczyło poczytać kilka info na temat filu

NekroBooM

Skoro Cię tak bardzo nudzi, to nie oglądaj, proste. Widocznie Twój umysł jest już za stary na anime dla chłopców.

ocenił(a) film na 6
Morko1

Trochę w tym prawdy jest, że z wiekiem mam większe wymagania ;p. Nie oczekuje jednak nie wiadomo czego, tylko tego by Goku nie był jedynym koksem i zbawicielem.

NekroBooM

NekroBooM jak nie Goku to kto ma byc koksem? przeciez glowny bohater musi byc. Przecież Dragon Ball jest historia Goku i jego przyjaciół, nie przyjaciół ratujacych swiat i goku:)

ocenił(a) film na 7
sevinen

ALe bez jaj mogli by coś zmienić i urozmaicic, liczyłem raczej na gogete albo coś, postac sjjgod jest strasnzie naciagana i jako sama postac nie podoba mi sie :P

ocenił(a) film na 7
karol10104

Zmieniam zdanie, przeczytałem wszystkie informacje dotyczace fabuły i uważam że jest naprawde dobra :) Mysle ze fabuła daje możliwośc kontynuowania tego wątku w dalszych kinowkach, myśle że jesli powstanie nastepna kinowka to bedzie kinówka do dbgt, w ktorej to nasi bohaterowie beda duzo silniejsi.

ocenił(a) film na 6
karol10104

Podzielisz się tymi informacjami? ;p

ocenił(a) film na 8
karol10104

Nie będzie żadnej kinówki do GT bo GT nie jest kanoniczne... A Toriyama częściowo maczał palce tylko w SSJ4. Battle of Gods jest oficjalną kontynuacją DB, ignorując GT i wszystkie wydarzenia które miały tam miejsce i całe szczęście. Tak samo jak nie będzie żadnej nowej sagi. Dostaliście nową kinówkę po tylu latach, która jeśli wierzyć ocenom jest o wiele lepsza od kiepskawych poprzedniczek a marudzicie że Goku jest wielkim koksem. Nie rozumiem was. :) Cieszcie się bo nie wiadomo kiedy znowu coś oficjalnego związanego z DB ujrzy światło dzienne.

ocenił(a) film na 6
Razielogus

A no ujrzy już wkrótce coś oficjalnego światło dzienne..bo wznawiają Dragon Ball Kai podobno poza granicami japonii, ale z oryginalnymi głosami japońskimi, mają zrobić około 66 odcinków. Data premiery nie jest jeszcze znana:)

ocenił(a) film na 10
Pawel113

To jest pewna informacja ? Masz jakieś źródło ?

ocenił(a) film na 6
koniu14

http://dbpolska.net/news/355/#tresc

ocenił(a) film na 10
Pawel113

Spoko, thx.

koniu14

Z tego co wiem ten nowy film zarobił w Japonii kolosalne pieniądze, w weekend kilka mln dolarów i z tego co wiem w przyszłości planowana jest całkiem nowa saga właśnie związana z filmem DBZ. Seria DBGT ma być zupełnie olana, a losy bohaterów mają być na nowo przedstawione po DBZ. Wiec zapewne poziom SSJ4 nie będzie brany pod uwagę. A co do tej nagonki na Goku. Z tego co wiem to Dragon Ball ma jednego głównego bohatera i jest Nim Goku.
Ktoś pisał o Lidze Sprawiedliwych. Przepraszam ale: czy w seriau o Batmanie kokosem jest batman? A czy w serialu o supermenie kokosem jest superman? Liga sprawiedliwych czy avengers są połączeniem wielu bohaterów a dragon ball jest anime o Goku. Później doszło wielu innych bohaterów ale nadal to anime o Goku. Poza tym w DBZ to on tylko Buu pokonał i równo walczyli wszyscy, bo Freezera i Cella kto inny wykończył. W GT Mutanta wepchnął w słońce, kto inny miał z Nim walczyć skoro tylko Goku osiągnął SSJ4 a Vegata był pod kontrolą Mutatna. Super17 też ledwno wygrał dzięki pomocy Androida18 i to bez wielkich mocy czy nie wiadomo czego. Ze smokiem też Goku i Vegeta równo dostali po tyłku i tylko dzięki Genki Dama wygrał Goku. Poza tym DB to Goku. A co do film to nie oglądałem i trzeba czekać na jaką kolwiek wersje. Póki nie obejrzy się całości to nic na temat filmu powiedzieć nie można. Jak można oceniać film po kilku minutowym materiale z youtuba nagrywanego kamerką w kinie. W Japonii film ma bardzo wysoką ocenę jak i zyski z filmu przekroczyły wyobrażenia twórców więc miejmy nadzieję że to nie koniec

Fragii21

jest w tym sporo prawdy, db bez Goku byłoby do dupy, to jest główny bohater, jest najsilniejszy więc to on najczęśćiej wykańcza przeciwników... ale!!

czasami dochodziło do bardzo ciekawych urozmaiceń - taka była jedna z moich ulubionych walk kiedy to duet Piccolo i Goku walczyli z Raditzem. Wtedy Goku był najsilniejszy z ziemian ale Piccolo niewiele mniej no i to on załatwił Raditza a i tak to Goku został bohaterem = super walka.

ale owszem, wkurza niemiłosiernie, że poboczni z czasem stają się tylko smęcącymi przydupasami! Jak można zmarnować tak fajną postać jak np Tienshinchan? On był silny tylko podczas 22 Tenkaichi Budokai, potem nikomu nie dołożył (poza tao-pai-paiowi), nawet Nappie a przecież z jego duchem walki (prawie że dorównującym goku) i gniewem po śmierci Chaozu to powinien przynajmniej Nappie zrobić dużą krzywdę. W wielkim gniewie jakby pieprznął z Kikoho (zakazana technika silniejsza od kamehamy) to być może by nawet zabił nappę a na pewno porządnie zranił. Tymczasem balas, nie uderzył Nappy ani razu i zginął jak frajer niszcząc mu tylko pancerz... a z innymi ziemianami było tylko gorzej, bo jamsza i krillin byli słabsi.

i cóż? im fabuła mknie dalej tym gorzej. Potem ziemianie tylko się bali i liczyli się wyłącznie sajanie i nameczanin. A potem tylko Vegeta...

tak więc z czasem DB coś zyskiwał ale i tracił.

karol10104

Rozsądnie napisane. NekroBooM też dobrze napisał.