Ten film za kilka lat będzie klasyką porównywalną do kultowych obrazów z lat 80 i 90. Film
pobudza emocje i ma niesamowity klimat... Do tego dobra muzyka i nie wciskanie na siłę
moralizatorskich tekstów. Główny bohater - Karl Urban - konia z rzędem temu, kto by pomyślał, że
to będzie tak rewelacyjnie zagrana postać! Będę uważnie śledził dalsze projekty Pete Travisa.
Nie no, proszę cię... Film fajny, ale klasykiem nie będzie. Postać Dredda bardzo słabo rozbudowana, zresztą postać Andersona też nie powala. W ogóle poza akcją to fabuła fajnie wymyślona, ale kiepsko zrobiona... Ogólnie pomysł dobry, wykonanie kiepskie i efekt taki że kolejny sequel zwalony...
Postaci Dredda nie trzeba rozbudowywać bo to "zwykły uliczny sędzia, który spóźnił się do pracy". W tym filmie był taki jak miał być - poszedł na rutynową misję testową z rookie, przy okazji zupełnie rozpiździł największy kartel narkotykowy w Mega City - like a Dredd.
A podsumował to tylko jednym zdaniem "Twój przydział się skończył" - taki właśnie jest Dredd - konkretnie robi robotę, co w filmie zostało dobitnie pokazane. Dla mnie bomba.
Ocenialm ten film na 6. Uwazam, ze mial fajny klimat. I postac Dredda byla przedstawiona konkretnie. Gorzej z reszta bohaterow.
6,5 dla tego filmu to krystaliczny przykład upadku najpiękniejszego kina akcji. Jeżeli nie gra tam Gosling i nie ma lanserskiej muzyki w OST - film nie może być popularny. Dredd jest piękny, świetnie buduje napięcie, posiada wspaniały klimat, esencjonalne sceny strzelanin. Definicja wybornego kina akcji i 6,5 .