Film ogolnie wydaje sie byc dobry. Troche wciaga i troszke trzyma w napieciu, jednak starsza odslona Dredda byla o lepsza, przynajmniej w moim odczuciu... 6/10
I jeden i drugi fajnie się oglądało chociaż mocno się od siebie różnią. Dobry film, podobnie jak wersja z '95
właśnie obejrzałem i zgadzam się- 6/10, film rozczarowujący, szkoda że główny bohater ani razu nie pokazał twarzy, niby 200 piętrowe budynki , sędzia potrafiący zrobić na miejscu zabieg a po ulicach samochody z przełomu wieku, i można darować sobie wersję 3D.
No i dobrze , ja już mam dość tych futurystycznych samochodów które , gdy rzeczywistość dogania czas z filmu, tylko śmieszą. Po co miał pokazywać twarz, żeby kobiety wzdychały jaki to przystojny aktor?