Duże podobieństwo do filmu RAID. W filmie Raid mamy dokładnie taką samą fabułę - oddział SWAT wkracza to bloku, w którym rządzi handlarz narkotyków i który wyznacza nagrodę za zabicie gliniarzy, wszyscy mieszkańcy bloku starają się ich zabić.
Więc nic nowego, w Hollywood zabrakło pomysłów i ściągają je z kina azjatyckiego, gdyż Raid jest produkcji Indonezyjskiej. W sumie to jest lepszy od Dreed'a.
Brawo dla tego Pana za celne spostrzezenia.Zdecydowanie lepiej ogladalo sie Raid-ten film to bardzo pozytywne zaskoczenie.Polecam.
Raid zaczęto kręcić później niż Dredda, w dodatku po tym jak scenariusz Dredda wyciekł do sieci. Resztę sobie dopowiedz.
Poza tym Raid to nudna nawalanka bez żadnej ciekawej postaci, w której przez większość czasu jakieś randomowe żółtki napie*dalają się jak cyrkowe małpki. Od połowy filmu ziewałem, a na końcowej walce myślałem że zasnę z nudów. Do Dredda w ogóle nie ma startu.
The Raid: Filming began in March 2011
Dredd: filming began on 12 November 2010
Jakieś pytania?
Podzielam opinię: Raid przed obejrzeniem Dredda wydawał się jakby ciekawszy,ale po konfrontacji obu filmów wypada o wieeele słabiej
Daty ci się pomyliły! Raid powstał w 2011, a Dreed w 2012,a te plotki o tym, że coś wyciekło mają tylko tłumaczyć twórców Dreed'a przed plagiatem. W Raidzie walczą przynajmniej w ręcz, a w Dreed'zie tylko duże karabiny, jakby się ścigali kto ma większą.
Co lepsze? Niech zdecydują ci co oglądali. RAID otrzymał ocenę 6.8 i ma miejsce 2781 w światowym rankingu, podczas gdy DREED ma ocenę 6.4 i wciąż mu spada a w światowym rankingu jest na miejscu 3995. Liczby mówią same za siebie.
Do filmu najbardziej zraziło mnie to, że został żywcem zerżnięty z filmu RAID!
"Daty ci się pomyliły! Raid powstał w 2011, a Dreed w 2012"
Nic mi się nie pomyliło. Podałem daty kiedy rozpoczęto prace nad filmem, nie kiedy wszedł do kin. Dredda zaczęli kręcić pół roku wcześniej, co za tym idzie, scenariusz również mieli WCZEŚNIEJ. . Poczytaj trochę zanim wystartujesz w dyskusji na której temat nie masz bladego pojęcia.
A śmiechu warty filmwebowy ranking gówno znaczy i jest tak "światowy" jak wujek Gienek z Koziej Wólki.
Dredd:
Pierwsze wersje (pomysły) scenariusza pojawiły się w 2006 roku. Film oficjalnie zapowiedziano 20 września 2008 roku. Wyjściowy scenariusz zaczęto pisać we wrześniu 2009 roku. Pre-produkcja zaczęła się 23 sierpnia 2010 roku. Zdjęcia powstały między 12 listopada 2010 a lutym 2011.
The Raid:
Nad filmem zaczęto pracować po premierze filmu "Merantau" - czyli w kwietniu 2009. Film miał nazywać się "Berandal" i nakręcono nawet teaser trailer. Jednak po półtora roku prac twórcy zrezygnowali z pomysłu gdyż nie mieli wystarczających funduszy aby zrealizować film. Autorzy zdecydowali się zmienić scenariusz tak aby film był tańszy. Powstała nowa historia a film nazwano "Serbuan Maut" (The Raid). Zdjęcia do filmu rozpoczęto w marcu 2011.
Czyli, że... prace nad wyjściowymi scenariuszami mogły toczyć się równolegle, ale to "Dredd" został pierwszy nakręcony.
"Dredd" żywcem zerżnięty z "Serbuan Maut"? Hahahahaha, gościu robaczywy, komiks, komiks i jeszcze raz komiks....
Porównywanie Dreda do Raid, jest bezsensu, nie ten rozmach, nie ten klimat, i mimo że uważam że Raid nie był tragiczny to jednak była to pusta nawalanka, z śmiesznymi scenami walki. Spotkałem się gdzieś z zarzutem że tu do siebie tylko strzelają, a zero walki wręcz.. Mnie właśnie się to bardzo podobało ponieważ jak widzę kolesi którzy walą do siebie po kilkadziesiąt pocisków a potem naparzają się na miecze (nierzadko świetlne), czy na pięści to mnie ogarnia śmiech, albo głównemu bohaterowi kończy się ammo to wtedy bad gays zamiast go zastrzelić to nagle gubią broń albo karabiny traktują jako pałki (w R jest tego dużo). Broń dystansową wymyślono po to żeby nie musieć kłykci sobie zdzierać. Tak więc sama fabuła jak i scenariusz są na wyższym poziomie u Dreda. Postacie też zresztą ciekawsze. Raid to niestety pusta kopanina z mnóstwem błędów w scenariuszu, a ten pseudo SWAT to był tak wyszkolony że byle menele roz.pieprzyli ich w drobne, śmiechu warte, samo główne założenie fabuły już kuleje. Tak więc D arcydziełem nie będzie, ale R do tego jeszcze dalej.