Czy film faktycznie jest aż tak krwawy i brutalny, jak podają recenzje? Można go porównac pod tym względem do sin city? A może bardziej do watchmen? 300? Czy jest jeszcze odważniejszy?? Staram się nie robic sobie żadnych spojlerów przed seansem i pozostac w niepewności(aby się nie zawieśc za dużo oczekując), ale to pytanie mnie szczególnie nurtuje.
Jest parę mocnych momentów parę strzałów w głowę z bliskiej odległości parę spalonych ciał + oderwana ręka i dziurawienie ciał pociskami w spowolnieniu wszystko to jest naprawdę mocne więc niektórzy o słabszych nerwach mogą przymknąć oczy trochę podobne do Watchmena momentami do 300- Sin City nie widziałem wystarczy informacja że w Wielkiej Brytanii film jest od 18 lat. W mojej skali brutalności daje 7/10 świetnie się to ogląda a postrzały po kulach wyglądają realistycznie