I jak ktoś liczy na hollywoodzką rozrywkę może się rozczarować.
Ja napiszę subiektywnie:
kocham sc-fi,
nie lubie fantasy,
kocham cyberpunk,
nie lubie space oper, sag kosmicznych, bitew w galaktyce
Star treka toleruję
kocham gry komp., strzelanki też... (DeusEx, Borderlands),
kocham komiksy,
kocham grafę 3d i maszyny i technologie,
z braku laku dredd 2012 jest dla takiego np. Mnie zjadliwy ze wzgl. na:
syf w megacity1,
jatki i krew na ścianach,
sceny bullettime`u jakich świat jeszcze nie widział, a ja nie widziałem w 3d (jeszcze)
wogóle efekty scenografia i kostiumy są zajebiste a to równa sie klimat
cóż że fabuła cienka i scenariusz przemilczę, ale czasem komiks nie musi mieć fabuły, ważne że ma wy7ebane rysunki i klimat.
zanim nakręcą obcego nr101 zostaję po stronie prawa.