PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=504129}

Dredd

2012
6,4 55 tys. ocen
6,4 10 1 54967
6,5 40 krytyków
Dredd
powrót do forum filmu Dredd

Zwiastun zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Opinie po pokazach na comic-conie świadczą, że możemy mieć do czynienia z bardzo solidną produkcją. Sam osobiście bardzo czekam na ten film, i mam nadzieje, że będzie dobry na tyle, żeby zakopać tego trupa z 1995 roku, który z postacią Dredda niewiele miał wspólnego. Zrobili go Angole więc nie powinno się nie udać. :)

ocenił(a) film na 8
FG1

W tej chwili moje serce mocniej zabiło, w końcu nie czytam bzdur, że "Drebb był tylko jeden i był nim Stalone", czy, że Urban jest za mało napakowany i ma za mały hełm (sorry, ale czy ktokolwiek z tych łebków widział jak Dredda rysował Ezquerra albo Bolland? to, że Dredd jest napakowany jak schab to wynik lat 90 dopiero).

Kiedyś nie rozumiałem jak to się dzieje, że w Polsce ten film jest o wiele lepiej oceniany niż w innych miejscach (zwłaszcza Anglicy słusznie go nienawidzą). Tamten film bronił się tylko kostiumami, scenografią, efektami i teoretycznym cameo Hammersteina. Sama historia nie posiadała ani uncji klimatu postaci mimo, że podejmowała część wątków komiksu. A to za mało gdy mówimy o adaptacji komiksu, który ma dość sporą wartość w kulturze popularnej. Może nie było by tak źle gdyby mądre łby z internetu dostały wcześniej te shorty, które przedrukowywał Egmont w ŚK lub liznęli coś więcej niż Batman/Judge Dredd.

Mam wobec tego filmu spore nadzieje, mimo jego małego budżetu. Pozytywna opinia twórców o scenariuszu i samym filmie znaczy dla mnie w tym wypadku naprawdę dużo. Tyle.

ocenił(a) film na 8
icdk

(a, i tak, wiem, że zrobiłem literówki na początku)

icdk

W pełni zgadzam się z twoją wypowiedzią. Dla mnie osobiście Scalony wyglądał śmiesznie w stroju Dredda, plus jego niewyrazna dykcja wzbudzają u mnie śmiech niestety. Strzałem w kolano jest dla mnie, też postać Roba Schneidera, która miała być śmieszna, a niestety nie jest i tylko wkurza. Ten film, chyba nie powinien nazywać się "Sędzia Dredd", tylko "Sędzia Scalony". Po zwiastunie już widać, że krytykowany przez wszystkich "znafców" Urban zjada Scalonego na śniadanie pod względem kreacji postaci, ale lepiej się czepiać, że kask nie taki, biceps za mały, że fabularnie i tak nic lepszego nie nakręcą (sic!). Pozdrawiam

FG1

skoro Urban jest lepszy to czemu go naśladuje?

ocenił(a) film na 8
luki29

w którym momencie naśladuje Sly'a? w tych samych momentach, których Sly próbował odtworzyć mimikę Dredda?

icdk

ma ten sam wyraz twarzy co Stallone

icdk

już wiem, zaraz mi odpiszesz że Stallone też kogoś naśladował, zgadłem?

luki29

Urban odtwarza postać z komiksu, który jest materiałem zródłowym, a nie rola Scalonego z 95 roku. Z tej roli nie bardzo jest co naśladować bo Dredd jest tylko przez 15 minut, a dalej to już kino akcji z Sylwestrem. Nie wiem dlaczego większość, tak wielbi Scalonego w tej roli. Swoją drogą Urban zdecydowanie lepiej pasuje do komiksowego pierwowzoru, który nie był pakerem, i często przez rysowników przedstawiany był jako koleś w zbyt dużym hełmie :) Pozdrawiam

FG1

a ten oryginalny Dredd z komiksu był też nieogolony?

ocenił(a) film na 8
luki29

zależy w którym odcinku

luki29

hehehe XD

ocenił(a) film na 9
icdk

A teraz niespodzianka ode mnie dla Was, ludzi nie narzekających!!!:) Zerknijcie tu:
http://www.rottentomatoes.com/m/dredd_3d/
Aż mi kopara opadła!!!!:)

tomimi1981

10 recenzji, a średnia 6,9. Co w tym niesamowitego?

ocenił(a) film na 9
Carlitos

Warto poczytać recenzje zamiast posiłkować się średnią, na przykład w przypadku "Prometeusza" większość pozytywnych opinii wynikała z technicznych aspektów filmu, a nie samej fabuły. Tak swoją drogą taką samą ocenę "Dark Knight Rises".Może nie niesamowitego, ale według dość szanowanych źródeł film spełnia oczekiwania.

tomimi1981

"Prometeus" był kiepski więc nie dziwi mnie taka niska ocena, a "Dark Knight Rises" ma średnią ocen 8/10.

ocenił(a) film na 9
Carlitos

Fakt, "Prometeusz" nie sprostał oczekiwaniom. Dajmy spokój matematyce, fakt jest taki, że ogólne opinie a propos filmu "Dredd" są pozytywne i dalekie od rozczarowania, choć prawdopodobnie pojawią się negatywne oceny bądź bardziej stonowane, kiedy ten film trafi do regularnej dystrybucji.

użytkownik usunięty
icdk

Według mnie tak wielu ludzi broni Dredd'a ze Stallone'm, bo zwyczajnie wychowali się na takich filmach. Przesadzonych, przesiąkniętych testosteonem(głównie z powodu rządzącego wtedy duetu Sly-Arnie) i ogólnie służacych prostej, odmóżdżającej rozrywce. W końcu każdy lubi od czasu do czasu wyłączyć móżdżek i rozkoszować się kompletną rozwałką :)

Ja akurat jakimś cudem Dredd'a nie widziałem, więc posiłkowałem się recenzją NC:
http://www.youtube.com/watch?v=Y7viZQ2LYvk

Ale ciekaw jetsem jaki będzie efekt końcowy - mam tylko obawy, by nie zrobili z tego 1,5-godzinnego filmu z prostą fabułą, bezpłciowymi bohaterami i nudną rozwałką(na niektórych filmach mam takie wrażenie). Wiadomo, że te filmy nie są od rozważania problemów świata i człowieczeństwa, ale mimo wszystko... ;)

ocenił(a) film na 9

Ależ ja też wychowałem się na takich filmach, z czasem jednak powiększyłem spektrum fascynacji filmowych, mimo to nie przeszkadza mi aby ma tej samej półce postawić ambitne produkcje obok umilaczy czasu:). Szkopuł w tym, że zwolennicy wersji z 1995 roku bezkrytycznie podchodzą do epoki vhs. A fakt, faktem ma ona niewiele wspólnego z materiałem źródłowym. Widziałem ten film będąc w podstawówce i już wtedy nie przypadł mi do gustu. Trzeba też nadmienić, że ów "kultowy" obraz poniósł artystyczną i finansową porażkę, dodatkowo w okresie, kiedy kariera Sly`a staczała się. Podsumowując. ludzie którzy tak namiętnie bronią tego obrazu wychodzą z założenia:"super bo Sylvester tam jest", co jest co najmniej krótkowzroczne.

Z przytoczonych recenzji wywnioskować można, że jest to mocne kino s-f, które przypadnie do gustu fanom klasycznego kina spod tego znaku. W kilku recenzjach pojawia się porównanie do "Robocopa" - myślę, że chodzi tu o skale brutalności i autoironii. Poczekamy i ocenimy:)

FG1

Heh dziwie się, że ten temat ostał się przed atakiem trolli i hejterów i ludzie mogą normalnie dyskutować na temat kolejnego "niegodnego" naśladowcy wielkiego "klasyka" :P
Osobiście jestem wielkim entuzjastą sędziego Urbana. Trailery + inne materiały prezentują się całkiem ciekawie (ogólnie kampania promocyjna w moim mniemaniu stoi na dobrym poziomie), więc nie pozostaje nic innego jak tylko czekać na premierę.

ocenił(a) film na 9
FG1

Karl Urban to zdolny aktor, dziwę się natomiast, że nikt nie zauważył iż chyba pan Karl zafundował sobie przed przystąpieniem do roli projekcję filmów z Clintem Eastwoodem:))), zresztą chwalebna inspiracja:). Film nie ma wielkiego budżetu, z racji, że jest to produkcja europejska i ma kategorię"R" prawdopodobnie nie zawojuje box-office`u, niemniej może uzbierać wystarczająco(szczególnie w Europie, Azji i UK) by kontynuacje dostały zielone światło. Dobrze też rokuje osoba scenarzysty ("Never Let Me Go", "Sunshine", "28 days Later"), jest więc szansa, że będzie to bezkompromisowe, klimatyczne s-f.

tomimi1981

Właśnie najbardziej liczę, że będzie to bezkompromisowa adaptacja komiksu, inna niż te od dużych wytwórni z USA. Osobiście jestem zadowolony, że nie jest to super produkcja, z nie wiadomo jakim budżetem, tylko film skierowany do starszego odbiorcy.

ocenił(a) film na 9
FG1

Dużo osób zapomina iż Brytyjczycy potrafią robić na prawdę świetne kino science-fiction, łącząc to co najlepsze zza Oceanu i Europy ("Brazil", "Children Of Men", "Existenz". "Moon", "2001":) oraz wiele innych, "Dredd" raczej nie będzie dziełem przełomowym, ale ma szanse by dostarczyć powiewu świeżości, taki kij w oko masowym produkcjom zza Oceanu. Poza tym co jak co na graficznych nowelach też się znają (Ellis, Gaiman, Moore itd.):)