zastanawiam się, czy na to nie pójść właśnie ze względów efektów, fabuła też nie zła... no
ale czy się opłaca??
Strona wizualna autorstwa A. Dod Mantle'a stała się jedną z największych zalet "Dredda 3D".
"Praca z nim zrobiła na mnie wielkie wrażenie", wspomina Karl Urban. "Bardzo rzadko się zdarza, że film tego typu jest kręcony przez takiego indywidualistę. Dokonywał wyborów, które innym nie przechodziły nawet przez myśl, dzięki temu zarówno wygląd świata, jak i same sceny akcji nabrały niewiarygodnych odcieni", wyjaśnia z ekscytacją aktor.
"Od samego początku chciałem przekroczyć granice typowego komercyjnego kina akcji, a w takim wypadku najważniejszą osobą jest autor zdjęć", mówi producent Andrew Macdonald. "Od samego początku Anthony chciał zabawić się możliwościami 3D, stworzyć z tego integralną technikę opowiadania fabuły".
Dod Mantle podkreśla natomiast, że kręcenie w 3D zmusza do myślenia o scenach w kategoriach przestrzennych. "Wiele się przy okazji tego projektu nauczyłem. Ludzie nie myślą w 3D, jesteśmy wyposażeni w system operujący w 2D".