PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=504129}

Dredd

2012
6,4 55 tys. ocen
6,4 10 1 54967
6,5 40 krytyków
Dredd
powrót do forum filmu Dredd

Jak prawdziwie kozacki dredd stalone został oceniony niżej?. dla mnie film gniot. chyba tylko ten narkotyk i kilka innych rzeczy można było zobaczyć. W ogóle jestem zdania, że ekranizacje komiksów są do bani. Tyle kasy a można było po prosty wydać wznowienie serii. W samym filme nawet krew mnie nie przekonywała. Ta ma ma nie dość, że okropna to jeszcze tchóżliwa. Jasne dredd ma być brutalny ale to był kicz.

ocenił(a) film na 7
filmweb_fw

tak się składa, że akurat to ta wersja jest bliższa komiksowemu oryginałowi gdzie Dredd nie pokazuje twarzy i niewiele mówi.
Judge Dredd to jakaś parodia - irytujący Schneider, Assante i Stallone akcentujący "law" jakby mieli jakieś nerwowe tiki a sam świat całkowicie nieprzekonujący. Polecam obejrzeć recenzję Nostalgia Critic.
Dredd dla odmiany jest surowy a świat, w którym się toczy nie wybacza co zresztą widać po kategorii R. Nowej wersji klimatem bliżej do starego Robocopa, starej do Piątego elementu.

ocenił(a) film na 2
taokai

Trochę mnie zaskoczyły Twoje oceny! 12 gniewnych ludzi, rozumiem. Święta góra, jak najbardziej. Ale jak się ma do tego Dredd, to już nie za bardzo jarzę?!

ocenił(a) film na 9
aabraq

Śmieszą mnie takie wpisy - powiedz mi jedno: Czego oczekiwałeś od tego filmu? Od produkcji, która bazuje na komiksie. Jakiegoś niesamowitego i złożonego dramatu psychologicznego z nowatorskim spojrzeniem na kinematografię? Czego nie jarzysz? Tego, że taokai potrafi wziąć poprawkę na kino i rozgraniczyć takie produkcje jak "12 gniewnych ludzi" i "Dredd" i nie pakując ich do jednego worka? Co byłoby śmieszne swoją drogą - z czym wielu ludzi ma tu problem. Co Ty w ogóle porównujesz? W swoim gatunku, w swoim klimacie i celu w jakim został wyprodukowany - film spisuje się nadzwyczaj dobrze. Czuć w nim ducha lat '90 i zdrową akcję z tamtego okresu. Brudny i brutalny klimat i jeden jasno określony cel. Czego chcesz tam więcej? Po prostu ruszasz gatunek, który nie jest Twoją bajką i wymagasz od tego nie wiadomo czego. Czy po swoim wpisie wszedłeś na forum filmu "Flinstonowie" i czepiasz się ludzi dlaczego oceniają go na "siódemkę" tylko dlatego, że brak mu klimatu "Ojca Chrzestnego" a Fred Flinstone nie jest drugim Brando? Chyba tak skoro "nie jarzysz" tak prostych rzeczy.

ocenił(a) film na 2
Spiff

A gdzie ja napisałem, że szerokim łukiem omijam kino akcji i w ogóle kino komercyjne? Zamiast marnować czas na pisanie tego elaboratu, prościej było sprawdzić jak oceniam filmy komercyjne, jak choćby Niezniszczalni 2, któremu przybiłem 8, a który bynajmniej nie aspiruje do Lotu nad kukułczym gniazdem. Z tym, że w odróżnieniu do Dredda, zrobiony jest z polotem, z odpowiednią dawką autoironii, a przede wszystkim z puszczaniem oka do widzą. Jest mnóstwo dobrych filmów, które bazują na komiksach, a które w przeciwieństwie do Dredda oglądam z przyjemnością, jak choćby 300, czy Sin City. Więc przestań się spinać, bo Ci jeszcze żyłka pęknie...

ocenił(a) film na 9
aabraq

Nie mam wglądu w Twoją całą filmografię... Widocznie tak już mnie ten filmweb 'przejadł', że wszędzie oczekuję typowych schematów. Tym razem trochę się pomyliłem - wybacz zatem. Tylko nie przesadzajmy z tym "spinaniem się" - ot krótka wymiana zdań.

Tak, żeby nie odbiegać od tematu: Nie ma co się oszukiwać, ale 'Dredd' stosuje najprostsze elementy, które są dostępne filmowcom - surowe i niezbyt wymyślne; jednakże wykonali to porządnie i starannie w opracowanej przez siebie konwencji. Mnie to podpasowało i tego oczekiwałem przed seansem. Miło było obejrzeć niewymagający film ze "zdrową dawką brutalności" w fajnym klimacie, który nostalgicznie [ poprzez pracę kamery i nastrój ] na myśl przywołał produkcje z okresu lat 80/90'. Ponadto muszę dodać, że strasznie fajnie wyszedł im wizualny kontrast z tym narkotykiem - naprawdę ładnie to wyglądało. Na plus oceniam także rolę Leny. No cóż. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
filmweb_fw

Jest to chyba jeden z najbardziej niedocenionych filmów w swojej klasie. Dredd wręcz idealnie został przeniesiony na ekran. Jak napisał taokai, dreddowi zagranemu przez urbana zdecydowanie bliżej do oryginalnej postaci komiksowej. Świat przedstawiony również "oczarowuje" swoją brutalnością, wszechobecnym brudem. Poza tym w komiksie ani razu nie pokazano twarzy dredda, jak i w filmie. Widać, że reżyser czerpał pełnymi garściami z materiału źródłowego. 8/10, a dla wielbicieli tematu nawet i 9.

filmweb_fw

Przecież to jest wznowienie serii. Film zresztą świetny, dużo lepszy niż ten ze Stallone.