Jeśli tak,to ja nie chcę żyć w takim kraju. Pewnie jestem naiwna, ale mam nadzieję,że film jest
mocno przerysowany. I wcale mi to nie przeszkadza,bo przecież kino i ogólnie sztuka nie muszą
być dosłowne. Jednak ilość syfu pokazana w "Drogówce" jest powalająca i jeśli już, to moim
zdaniem trzeba ten obraz odnosić do całego społeczeństwa,a nie wyłącznie do policji. Sądzę, że
środowisko "stróżów prawa" miało być tylko tłem dla pokazania tej brzydkiej,obskurnej,amoralnej
warstwy naszej rzeczywistości skrywanej pod ładnym płaszczykiem.