Chyba nie rozumiesz po co istnieje kino... To, że nie zgadzasz się z wizją świata przedstawionego w filmie ma być wyznacznikiem oceny? To nie jakiś facebook, tylko film, do tego fabularny i nigdzie nie jest napisane, że oparto go na faktach. Polecam ci kreskówki dla dzieci - mało tam chamstwa (chociaż też występuje i to coraz częściej), nietolerancji i prostytucji, bo głupota występuje wszędzie. W każdym razie będziesz miał swój wymarzony, kolorowy świat, najlepiej w 3D. Już wiem dzięki komu "Kac Wawa" i inne "wspaniałe" produkcje dostają wysokie oceny i kto chodzi na te filmy z narzeczoną. Weź ją na "Baby są jakieś inne" - to będzie niezła próba dla waszego związku.

a "Tamarze" dałeś 8, bo popierasz zgrabne dziewczyny biegające z siekierami?:D ogarnij się, człowieku... To jest film, nie narzędzie do "popierania głupoty (...) debilizmu.