Historia opowiedziana w filmie Drogówka mnie nie kupiła. Po Pasikowskim można było spodziewać się więcej a dostaliśmy po prostu słaby film. Obraz ukazany filmie jest trocheę wyolbrzymiony. Ja poznałem na własnej skórze że Policjancji są po za prawem i działają na zlecenie bogatszych lub znajomków. Dlatego tyle melin w Łodzi istnieje i dilerów narkotykowych a policjancji wiedzą doskonale o tym nic nie robią bo wpływowi ludzie ich blokują. Od policji jak najdalej. Każda śmierć policjanta to radość na moim sercu. Tak można skwitować cały ten film.
''Dlatego tyle melin w Łodzi istnieje i dilerów narkotykowych a policjancji wiedzą doskonale o tym nic nie robią bo wpływowi ludzie ich blokują. '' jak sam napisałeś to chyba widzisz, że to nie policja jest winna tylko stare układy z okrągłego stolca. Policja jest sama ofiarą tego systemu i uwierz mi, że oni mają najbardziej przeje bane. Poza tym obrzydliwy jesteś mówiąc, że życzysz komuś śmierci.
Policjanci sami są sobie winni bo wchodzą w układy i cierpią z tych układów jakieś profity. Jakbyś przekonał się na własnej skórze do czego jest zdolna policja też byś pisał tak jak ja. Pozdrawiam
Zgadzam się film jest słaby dałem ocenę trzy za grę aktorską, za ukazanie mankamentów mundurowych oraz dialogi. A fabuła moja ocena 0, zdjęcia ocena 0. reżyseria 0. Wiele sytuacji w filmie została przez scenarzystów wyolbrzymiona oto dwie najważniejsze np. pukanie lasek przez policjanta za załatwienie sprawy itp. branie łapówek od każdego kierowcy......Smarzowski po świetnym filmie "Wesele" potem przeciętnym filmie "Dom Zły" zrobił film słaby pt. "Drogówka"
Nudny zrobiony na silę i nic więcej.A ludzie się nim podniecają chyba nie widzieli dobrego fimu hehe
Taaaa Mumia jest zdecydowanie lepszym filmem, ta głębia w nim zawarta, te efekty specjalne , ten realizm rodem z Hollywood.
Owszem, historia jest rozdmuchana, wyolbrzymiona, ale taka miala byc z zamierzenia... Tak jak w poprzednich filmach Smarzoweskiego. Tak ekstremalne imprezy jak w "Weselu" sie w Polsce juz nie odbywaja, ale pojenycze elementy sa jednak rzeczywistowscia. Podobnie z Drogowka... Woda, dziwki, lodzik, zazygany autobus, wszechobecna korupcja to na pewno nie codziennosc, ale zdarza sie pewnie. To taki Polakow portret wlasny serwowany kolejny raz. Zeby przejrzec sie w lustrze i zauwazyc... Drogowke uwazam za swietne kino i uwielbiam aluzje (chociaz bycmoze zbyt nachalne) do Wesela. Owszem, moze sie to wydawac wtorne, ale chyba jednak potrzebne. Swoja droga, to skad jego "zamilowanie" do Policji?